Apple dostało propozycję. Ma przenieść produkcję z Chin
Właściciel Foxconnu, tajwańskiego giganta branży elektronicznej, namawia Apple do wyniesienia się z Chin. Terry Gou obawia się sankcji nałożonych przez USA.
25.06.2019 09:47
Terry Gou, właściciel Foxconnu, tajwańskiej firmy, która jest największym producentem elektroniki i komponentów komputerowych na świecie, namawia Apple do przeniesienie produkcji poza Chiny - podaje mobtech.interia.pl. Amerykański gigant ma być kuszony do przeniesienia produkcji na Tajwan (kontrolowany przez Republikę Chińską) oraz do Indii.
Wszystko przez to, że Terry Gou obawia się sankcji nałożonych na jego firmę przez Stany Zjednoczone. Atmosferę podgrzewa fakt, że Apple od pewnego czasu poważnie zastanawia się nad przeprowadzką z Chin, co ujawniły raporty, które pojawiły się w internecie.
Foxconn to nazwa handlowa tajwańskiej firmy Hon Hai Precision Industry. Spółka produkuje elektornikę i komponenty dla światowych gigantów. Ma umowy z takimi firmami, jak Apple, Intel, Sony, Nintendo, Microsoft, Dell czy HP. Produkuje też czytniki Kindle dla Amazona.
Tajwański gigant od lat budzi kontrowersje. W 2006 r. w mediach było głośno o naruszeniach prawa pracy w Foxconnie, spółka miała zmuszać pracowników do dodatkowych 80 godzin pracy miesięcznie.
W lipcu 2009 r. jeden z pracowników firmy popełnił samobójstwo. Miał być odpowiedzialny za dostarczenie 16 prototypowych iPhone’ów do Apple’a, jednak jednego urządzenia mu brakowało, co zgłosił Foxconnowi. Spekulowano, że władze firmy wywierały presję na pracowniku, twierdząc, że jeden z iPhone’ów po prostu wziął dla siebie. Co więcej, w maju 2010 r. na jaw wypłynęły informacje, że w ciągu poprzednich sześciu miesięcy aż siedmiu pracowników odebrało sobie życie, a dwóch kolejnych próbowało popełnić samobójstwo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl