ArcelorMittal Poland zmniejszy zatrudnienie niezależnie od kryzysu na rynku

Koncern hutniczy ArcelorMittal Poland,
który zgłosił w urzędzie pracy możliwość zwolnienia w przyszłym
roku nawet 980 pracowników, zapewnia, że redukcja zatrudnienia to
kontynuacja trwającego już 6 lat procesu, a nie odpowiedź na
kryzys na rynku stali.

ArcelorMittal Poland zmniejszy zatrudnienie niezależnie od kryzysu na rynku
Źródło zdjęć: © WP.PL

26.11.2008 | aktual.: 26.11.2008 12:41

Przedstawiciele firmy podkreślają, że liczba 980 osób wynika jedynie z szacunkowej oceny maksymalnej liczby pracowników, jacy mogą w przyszłym roku odejść z firmy, korzystając z osłon lub programów dobrowolnych odejść, a nie konkretny plan zwolnień. Ostateczna skala redukcji może być inna.

_ W ubiegłym roku zgłaszaliśmy możliwość zwolnienia w 2008 r. ok. 750 osób, a dotychczas odeszło sto kilkadziesiąt. Szacujemy, że w całym roku, łącznie z odejściami w grudniu, liczba odejść nie będzie większa niż 300-350 osób. Tymczasem przyjęliśmy do pracy ok. 500 osób _ - powiedział rzecznik firmy, Andrzej Krzyształowski.

O tym, że w koncernie może w przyszłym roku stracić pracę ponad tysiąc osób, napisał w środę "Puls Biznesu". Rzecznik firmy wyjaśnił, że redukcja zatrudnienia w hutach ma charakter ciągły i nie jest odpowiedzią na rynkowy kryzys. Przypomniał, że w ciągu minionych blisko sześciu lat z pracy w koncernie odeszło blisko 7,3 tys. osób, a obecne zatrudnienie w firmie przekracza 10,7 tys. osób.

_ Przeważająca część odchodzących korzystała z kolejnych programów dobrowolnych odejść i innych form osłonowych, otrzymując wysokie świadczenia. W pierwszych programach było to nawet ponad 200 tys. zł, w ostatnim - ponad 100-120 tys. zł. Program tego typu ma być przygotowany także w przyszłym roku _ - wyjaśnił Krzyształowski.

Przypomniał, że do końca przyszłego roku obowiązują zapisy pakietu socjalnego, do którego inwestor zobowiązał się, kupując Polskie Huty Stali. Zgodnie z nim, w przypadku zwolnienia firma musi zapłacić pracownikowi średnią pensję w koncernie za tyle miesięcy, ile zostało do końca gwarancji. Dotychczas jednak pracownicy nie korzystali z tego, bo zawsze propozycje składane odchodzącym przez firmę okazywały się dla nich atrakcyjniejsze.

Krzyształowski nie wykluczył, że redukcja zatrudnienia w koncernie będzie odpowiadać definicji zwolnień grupowych, choć raczej nie w potocznym rozumieniu tego słowa. _ Zwolnienie grupowe to ponad 20 osób w miesiącu. Wystarczy, że tyle osób zdecyduje się przyjąć warunki dobrowolnego odejścia, a będziemy mieli do czynienia ze zwolnieniem grupowym _ - wyjaśnił.

Redukcja zatrudnienia dotyczyć ma głównie administracji koncernu, a nie stanowisk produkcyjnych. Rzecznik zaznaczył, że wiosną przyszłego roku firma spodziewa się "odbicia" na rynku stali i nie zamierza pozbywać się fachowców. Kryzys może jednak odbić się na świadczących usługi na rzecz ArcelorMittal firmach zewnętrznych.

Koncern wdraża też program oszczędnościowy. Chce np., aby w okresie świąteczno-noworocznym pracownicy firmy wybrali zaległe urlopy. W skali całej firmy jest to ok. 100 tys. dni. Ich wykorzystanie sprawi, że załogi nie trzeba będzie wysyłać na tzw. postojowe. Dotychczas "postojowe" zdarzyło się tylko raz i dotyczyło kilkunastu osób w hucie w Sosnowcu.

Wcześniej spółka podała prognozę zmniejszenia w tym roku produkcji o 10-15 proc. wobec roku ubiegłego. O tym, czy spadek nie będzie większy, przesądzi wielkość produkcji hut w grudniu, który tradycyjnie w tej branży jest miesiącem zmniejszonej produkcji i sprzedaży. W tym roku nakłada się na to ograniczenie produkcji, spowodowane kryzysem na rynku.

Niedawno wiceprezes koncernu Jerzy Podsiadło zapewnił, że wielkie piece w hutach w Krakowie i Dąbrowie Górniczej na pewno nie zostaną w tym roku wygaszone, choć produkcja jest tam ograniczona. W październiku koncern zamknął do remontu po jednym wielkim piecu w tych hutach. Były pogłoski, że chce zamknąć dwa kolejne i na jakiś czas wstrzymać produkcję.

Ograniczenie produkcji to odpowiedź na sytuację rynkową - spadek sprzedaży wyrobów hutniczych. Dotyczy to zarówno blach, jak i np. stali budowlanej, prętów itp. W tym asortymencie koncern, determinowany m.in. przez rosnące ceny rudy i innych surowców, przegrywał z konkurentami, produkującymi stal w procesie elektrycznym, a nie wielkopiecowym.

ArcelorMittal Poland zapewniał wcześniej, że remont dwóch pieców nie oznacza ani zmniejszenia zatrudnienia, ani obniżenia wynagrodzeń załogi wydziałów wielkich pieców. Jednak część zamówień stracą firmy usługowe, wspomagające produkcję.

ArcelorMittal Poland (dawniej Mittal Steel Poland) jest największym producentem stali w Polsce - dostawcą wyrobów długich (m.in. szyny, kształtowniki) i płaskich, wykorzystywanych przez przemysł motoryzacyjny, agd i budowlany. Koncern skupia ok. 70 proc. potencjału polskiego przemysłu hutniczego. W skład firmy wchodzą cztery huty, położone w Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu i Świętochłowicach.

Źródło artykułu:PAP
arcelormittal polandzatrudnieniepraca
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także