ARR prognozuje lekki wzrost cen skupu mleka

Według ekspertów Agencji Rynku Rolnego średnia cena skupu mleka w grudniu ma wynieść 1,12-1,16 zł za litr. W sierpniu mleczarnie płaciły średnio 1,08 zł za litr. Produkcja mleka w końcu roku ma być o 2,5 proc. wyższa niż rok wcześniej.

07.10.2015 17:10

Jak wyjaśnił PAP wiceprezes ARR Lucjan Zwolak, eksperci szacują, że skup mleka w 2015 r. może być o 2,5 proc. wyższy niż u.br. W pierwszym kwartale br. nastąpiła stagnacja w dostawach (obowiązywały jeszcze kwoty), rolnicy wyhamowywali więc produkcję w związku z grożącymi karami. W kwietniu, gdy zniesiono kwotowanie mleka w UE, produkcja mleka wzrosła. Dodał, że Agencja nadal monitoruje rynek mleka - mleczarnie mają obowiązek przekazywania danych dotyczących wielkości skupu.

Zwolak zaznaczył, że jednocześnie nastąpił spadek cen, w ciągu roku - o 20 proc. W sierpniu mleko średnio skupowano po 1,08 zł/litr. ale w żadnym z województw średnia cena nie spadła poniżej 1 zł/litr. Najwyższe ceny skupu mleka były w woj. podlaskim oraz lubuskim. Dodał, że pojawiły się problemy z bazą paszową ze względu na suszę. Jak mówił, są sygnały, że następuje redukcja stad bydła mlecznego i już obserwuje się większe dostawy do rzeźni krów z województw płn.-wsch. Polski, gdzie susza zniszczyła pastwiska i łąki.

Według wiceprezesa ARR, rolnicy wyzbywają się najmniej wydajnych sztuk - może to być przyspieszona rotacja stad albo ich faktyczne zmniejszenie. W jego opinii może to przełożyć się na niższy skup mleka, ale chyba jeszcze nie w tym roku. Problemy z paszą i niska cena mleka może natomiast spowodować zmianę żywienia krów, tj. takie ograniczenie żywienia - bez szkody dla bydła - by obniżyć koszty produkcji mleka.

Z kolei cena mleka - podkreślał Zwolak - jest uzależniona od sytuacji na rynkach międzynarodowych. Obecnie ceny światowe są raczej niskie. Ale o tym, że sytuacja może się poprawiać, świadczy zmniejszenie się zainteresowania interwencyjnym skupem mleka w proszku. Oznacza to, że albo cena tego produktu wzrosła i jest powyżej ceny interwencyjnej, albo przetwórcy korzystają z możliwości przechowywania mleka z unijnymi dopłatami.

Zwolak zauważył, że mleczarnie, które mają dobrą sytuację, na ogół pod koniec roku podnoszą cenę skupu mleka. Ze wstępnych danych wynika, że choć przychody mleczarni spadły, ich rentowność w pierwszym półroczu br. wzrosła o 40 proc. Nie wszystkie mleczarnie są rentowne, zysk osiąga ok. 60 proc. podmiotów, mający 80 proc. udziału w rynku. Zdaniem wiceprezesa ARR, być może jest to skutkiem różnej struktury sprzedaży w powiązaniu ze zmianami sytuacji rynkowej. "Oznacza to, że sytuacja podmiotów przetwórczych nie jest taka zła" - stwierdził.

Zwolak poinformował, że do 30 września zdecydowana większość mleczarni wpłaciła opłaty (kary) za nadprodukcję mleka. Jako kraj członkowski UE musimy uregulować tę należność do końca listopada. ARR przekazuje środki do Ministerstwa Finansów - wyjaśnił wiceprezes. Chodzi o kwotę 276 mln zł. Dodał, że o rozłożenie kar na raty ubiegało się 30,5 tys. rolników. Byli to na ogół duzi i średni producenci mleka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)