Asbis podtrzymuje prognozę na '11; planuje wypłacić dywidendę

09.11. Warszawa (PAP) - Dystrybutor produktów IT Asbis Enterprises Plc podtrzymuje prognozę na 2011 r., która przewiduje osiągnięcie od 3 do 4,5 mln USD zysku netto. Spółka pracuje nad poprawą rentowności i oczekuje obniżenia w IV kw. kosztów sprzedaży i ogólnego zarządu. Asbis planuje wypłatę dywidendy z za 2011 r. i może być ona znacznie powyżej 20 proc. zysku.

"Patrząc na naszą rentowność uzyskaną w październiku jestem spokojny o tegoroczną prognozę. Jesteśmy pewni jej realizacji" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu.

Po trzech kwartałach 2011 r. Asbis ma 2,62 mln USD straty netto, 5 mln USD zysku operacyjnego i 1 mld USD przychodów.

Prognoza Asbisu na 2011 roku zakłada, że zysk netto spółki wyniesie od 3 do 4,5 mln USD, a przychody między 1,6 a 1,65 mld USD.

Przedstawiciele Asbisu poinformowali, że spółka obecnie koncentruje się na poprawie rentowności, a efekty działań jak np. redukcja zatrudnienia w 2011 r. o około 260 osób powinna być widoczna w IV kw. w postaci obniżki kosztów r/r.

"Kładziemy silny nacisk na poprawę rentowności. Oczekujemy, że zarówno koszty sprzedaży jak i ogólnego zarządu będą nadal redukowane w przyszłości, z zastrzeżeniem większych prowizji związanych z wyższą sprzedażą i zyskiem brutto" - powiedział Kostevitch.

Prezes poinformował też, że w IV kw. spodziewa się wysokiej, dwucyfrowej rentowności na sprzedaży dysków twardych, ze względu na obecnie niewystarczająca podaż tego asortymentu spowodowaną przez powódź w Tajlandii.

W ocenie Kostevitcha w 2012 r. można spodziewać się poprawy zysku przez Asbis, ale ze względu na niepewność w obszarze makro na razie za wcześnie na dokładniejsze prognozy.

Dystrybutor IT zamierza podzielić się z akcjonariuszami zyskiem za 2011 r.

"Chcemy rekomendować WZA wypłatę dywidendy z zysku za 2011 r. Możemy wypłacić znacznie powyżej 20 proc. po pierwsze dlatego, że w ostatnich latach nie wypłacaliśmy dywidendy, a po drugie nie przewidujemy w przyszłym roku znaczącego wzrostu sprzedaży, więc nie ma powodu, aby gotówka została w firmie" - powiedział Marios Christou, członek zarządu ds. finansowych.(PAP)

gsu/ dan/