Atak na tegoroczne makisma
Dobre wieści z Chin, gdzie w weekend opublikowano lepsze od oczekiwań wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, pozytywnie nastroiły globalny kapitał, który od rana w poniedziałek przystąpił do zakupów.
13.09.2010 17:09
Po wzrostach w Azji przyszła pora na zakupy w Europie, w tym również w Warszawie, gdzie popyt zaatakował z takim animuszem, że tuż po otwarciu WIG20 kwotowany był niemal 2 procent wyżej niż na piątkowym zamknięciu. W miarę upływu czasu agresja popytu nieco zmalała, a po głębszym cofnięciu rynek się podniósł, a handel ustabilizował się na półtoraprocentowym wzroście WIG20. Tylko nieznacznie mniej rósł WIG, notując w popołudniowej części notowań ponad jeden procent zwyżki. Po dość aktywnej pierwszej fazie sesji brak istotnych impulsów z zewnątrz choćby w postaci danych makro sprowadził na rynek pamiętany z wakacji marazm. Start giełd za oceanem nie wywołał istotnych zmian w obrazie rynku, który na koniec zaczął przejawiać pewne oznaki zadyszki i z pewnym wysiłkiem utrzymał zdobyte z rana poziomy. Ostatecznie WIG oraz WIG20 zyskały odpowiednio 1,26 i 1,40 procent, czemu towarzyszył dawno nie widziany obrót warty 2,3 miliarda złotych.
W gronie największych spółek jednym z liderów zwyżki były akcje KGHM, którego kurs ciągnięty m.in. wzrostem cen surowca ustanowiły po trzyprocentowym wzroście nowe tegoroczne maksimum, uwzględniając wypłaconą już w tym roku dywidendę. Najmocniej rósł jednak kurs BZWBK, co było efektem weekendowej informacji o przyznaniu przez AIB hiszpańskiemu Santanderowi wyłączności na negocjacje w sprawie kupna 70 procent akcji polskiego banku. Dziesięcioprocentowy wzrost kursu był odpowiedzią na kilkunastoprocentowe dyskonto rynkowe w stosunku do prognozowanej ceny nabycia na poziomie 227 złotych. Również dwuprocentowy wzrost wartości PKO BP można powiązać z faktem powyższej transakcji. Brak akwizycji ze strony PKO BP powoduje, że spółka może wypłacić w grudniu prawie dwa złote dywidendy na akcje. Z kolei słabiej spisywały się dzisiaj akcje spółek budowlanych wchodzących w skład WIG20, które na rosnącym rynku straciły na wartości i finiszowały na poziomie piątkowych zamknięć.
Najbardziej rosnącymi spółkami na całym parkiecie były natomiast akcje m.in. Pronoxu i Monnari, które, co nie jest tajemnicą, znajdują się w relatywnie kiepskiej sytuacji finansowej i walczą o przetrwanie. Wyraźnie drożały przez większość dnia również papiery Alchemii, która otrzyma od R. Karkosika Walcownie Rur Andrzej, o którą przez lata zabiegał ten znany inwestor giełdowy. Wciąż nie widać ochoty do realizacji zysków na akcjach City Interactive, które zyskały dzisiaj kolejne 13 procent. Inwestorzy wierzą również w ambitne plany G.Leszczyńskiego, czemu dają wyraz kupując dalej akcje IDM, które tylko dzisiaj zdrożały o dziewięć procent.
Dzisiejsza zwyżka poparta wyraźnym wzrostem obrotu jest pozytywnym sygnałem, świadczącym, że zeszłotygodniowa przerwa we wzrostach, była jedynie korektą. Rynek podjął próbę kontynuacji rozpoczętej pod koniec sierpnia fali wzrostowej, której zasięg można obecnie szacować w przypadku WIG20 na poziomie 2670-2700 punktów. Związane będzie to z koniecznością pokonania tegorocznego maksimum, co barometrowi szerokiego rynku już się dzisiaj w cenach zamknięcia udało.
Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |