Auchan i Decathlon zostały w Rosji. "Ruble ważniejsze niż wojna"
Sieci handlowe, które po inwazji na Ukrainę nie zdecydowały się na opuszczenie rosyjskiego rynku, są coraz częściej i ostrzej krytykowane. Na elewacji jednego z marketów Auchan w Gliwicach nieznani sprawcy napisali "Ruskie ruble ważniejsze niż wojna". Z kolei na drzwiach sklepu Decathlon we Wrocławiu ktoś napisał literę "Z" - znak uznawany za symbol rosyjskiej agresji.
Na znak protestu przeciwko niesprowokowanej, brutalnej agresji Rosji na Ukrainę wiele firm z całego świata zdecydowało się na opuszczenie rosyjskiego rynku.
Są jednak i takie przedsiębiorstwa, które opuścić Rosji nie zamierzają. Należą do nich m.in. sieci handlowe Auchan, Decathlon i Leroy Merlin, wchodzące w skład francuskiej grupy Adeo (Asscoiate Familiale Mulliez).
Sieci, które zostają na rosyjskim rynku, coraz częściej są krytykowane. Również przez własnych klientów, dających wyraz niezadowoleniu w nieraz niekonwencjonalny sposób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będzie tańsze paliwo? "Niewykluczone, że w drugiej połowie roku"
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", na elewacji hipermarketu Auchan na os. Waryńskiego w Gliwicach we wtorek pojawił się napis: "Ruskie ruble ważniejsze niż wojna".
Podobna sytuacja wydarzyła się we Wrocławiu, gdzie nieznani sprawcy namalowali na drzwiach sklepu decathlon znak "Z", uważany za symbol rosyjskiej inwazji.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Lista hańby
Profesor Jeffrey Sonnenfeld z uniwersytetu Yale stworzył tzw. "listę hańby", którą na bieżąco aktualizuje. Można na niej znaleźć firmy, które po ataku Rosji na Ukrainę nie wycofały się z rosyjskiego rynku.
Figurują na niej m.in. producent opon Pirelli czy wciąż funkcjonująca franczyzowa sieć Subway. Oficjalnie nie informowały o wycofaniu się z Rosji również LG Electronics ani Bosch.
Firmy opuszczają Rosję
Od 24 lutego, kiedy z rozkazu Władimira Putina wojska rosyjskie najechały na Ukrainę, ponad 375 firm ogłosiło wycofanie się z Rosji.
Rosyjski rynek opuściły m.in. Pepsi, Coca-Cola, Volkswagen, Nissan, Audi, Apple, Amazon, Boeing, Daimler, Dell, Lidl, IKEA czy DHL.
Dostawy swoich produktów i podzespołów wstrzymał także Samsung, zniknęły też lubiane przez Rosjanki luksusowe produkty Yves Saint Laurent, Chanel czy Balenciaga.
WP Finanse na: