Bank Szwajcarii obniżył stopy procentowe

Dzięki obniżce stóp w Szwajcarii raty kredytów w CHF mogą wkrótce wrócić do poziomów sprzed kryzysu.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Na razie jest jednak o wiele za wcześnie by stwierdzić, czy trzykrotne obniżenie stóp procentowych przez SNB w odstępie zaledwie kilku tygodni (od 8 października) łącznie o 200 pkt do przedziału 0,5-1,5 proc. faktycznie przełoży się na dostępność kredytów we frankach. Jak do tej pory tego typu działania zdawały się nie mieć wpływu na dostępność CHF np. dla polskich banków, nie przeszkodziło to także we wzroście notowań franka, zarówno wobec złotego jak i dolara czy euro.

Z pewnością jednak można powiedzieć, że działania SNB mają pewien wpływ na sytuację osób zadłużonych we frankach szwajcarskich, ponieważ ich umowy kredytowe w zdecydowanej większości opierają się na wysokości oprocentowania kredytu o stopę LIBOR. Osoby, które jeszcze w sierpniu miały kredyty oprocentowane na 4,3 proc., po dzisiejszej obniżce będą mogły mieć kredyt oprocentowany nawet na 2,3 proc. (jeśli LIBOR faktycznie spadnie o kolejne 100 pkt bazowych), co oznaczałoby spadek rat o ok. 22 proc., w praktyce równoważąc wzrost notowań franka o 25 proc. (z 2 do 2,5 PLN) jaki dokonał się w tym samym czasie.

O ile sytuacja posiadaczy kredytów we frankach wydaje się w tym kontekście relatywnie dobra (trzeba pamiętać, że wzrost zadłużenia jaki dokonał się po wzroście kursu CHF pozostaje na nie zmienionym poziomie), to należy przyjąć konserwatywne założenie wobec możliwości zwiększenia dostępności kredytów w CHF mimo działań podjętych przez NBP i SNB przynajmniej w najbliższych miesiącach. Bowiem to nie kwestia wysokości stóp procentowych w bankach centralnych jest podstawą obecnego kryzysu na rynkach finansowych, lecz brak zaufania między instytucjami komercyjnymi. Również obecni posiadacze kredytów w CHF muszą pamiętać, że o ile wzrost rat wynikający z wyższego kursu walutowego jest odczuwalny niemal natychmiast (w dniu spłaty raty), to efekt obniżki stóp procentowych i stóp LIBOR jest odczuwalny z kilkumiesięcznym opóźnieniem.

Emil Szweda, analityk Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇