Banki pod lupą
Amerykańskie banki otrzymały od Fed zakaz komentowania nieoficjalnych wyników testu wrażliwości na pogorszenie się koniunktury. Rynki czekają na oficjalne dane.
28.04.2009 17:55
WYDARZENIE DNIA
Amerykańskie banki otrzymały od Fed zakaz komentowania nieoficjalnych wyników testu wrażliwości na pogorszenie się koniunktury. Rynki czekają na oficjalne dane.
We wtorkowym wydaniu The Wall Street Journal pojawił się artykuł, którego autor powołując się na poufne źródła sugeruje, że Citigroup oraz Bank of America otrzymały od regulatorów polecenie zwiększenia kapitałów własnych. Około 200 urzędników przez ponad miesiąc analizowało bilanse 19 największych instytucji, aby przekonać się jakiej kwoty mogą wymagać w razie dalszego pogłębiania się recesji. Rozważano kilka różnych wariantów, uwzględniając potencjalne zmiany PKB, bezrobocia i szeregu innych wskaźników, przy czym warto wspomnieć, że najbardziej negatywny scenariusz przyjęty przez Fed był chyba wynikiem myślenia życzeniowego. Zakładano bowiem, że stopa bezrobocia w 2009 r. nie przekroczy 9 proc. W grudniu bezrobocie w USA wynosiło 7,2 proc., a w marcu pogarszając się piętnasty miesiąc z rzędu stopa bezrobocia sięgnęła 8,5 proc.
Trudno komentować wiadomości z anonimowych źródeł, ale mało kto wierzy, że wyniki testu (nawet przy dość luźnych założeniach) udowodnią, że w sektorze bankowym wszystko wróciło do normy jak za dotknięciem magicznej różdżki. Nie można wykluczyć także próby psychologicznego manipulowania rynkami. Jeśli w jednej z większych rozgłośni radiowych pojawiają się informację, że 16 z 19 badanych instytucji wymaga dokapitalizowania, a w rzeczywistości 4 maja okaże się, że test "oblały" tylko dwie można będzie powiedzieć, że rezultaty są lepsze niż oczekiwano. Sam Timothy Geithner chcąc uspokoić inwestorów nie stwierdził także, jak komunikują niektóre gazety, że "banki nie wymagają dokapitalizowania", ale że "zdecydowana większość" będzie w stanie sobie poradzić przy założonym "najgorszym scenariuszu". Póki co przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego informują, że w Polsce banki po I kw. 2009 r. nie mają problemów z utrzymaniem wskaźnika wypłacalności powyżej wymaganego poziomu. Z ankiety przeprowadzonej przez PAP
wynika natomiast, że wyniki uległy znacznemu pogorszeniu i zysk netto w sektorze bankowym spadnie w odniesieniu do ubiegłego roku o ponad połowę. WIG20 stracił we wtorek 3,1 proc. w czym największy udział miała Telekomunikacja Polska, która mocno rozczarowała rezultatami wypracowanymi w I kw. przez dział telefonii komórkowej. W marcu bezrobocie w Polsce według danych GUS wzrosło do 11,2, a pracę straciło ponad 40 tys. osób.
W Europie Deutsche Bank pochwalił się kwartalnymi wynikami finansowymi i po stracie wynoszącej w IV kw. 2008 r. 6,2 mld euro, tym razem wyszedł na plus i zarobił 1,8 mld euro przed opodatkowaniem. Amerykańska giełda tuż po otwarciu wtorkowych notowań broniła się przed spadkami. Wcześniej w Europie i Azji indeksy poruszały się o ok. 2-3 proc. poniżej wczorajszych poziomów. Niespecjalnie dziwią dane z rynku nieruchomości w Stanach, gdzie ceny domów w największych 20 metropoliach były o 18,6 proc. niższe niż przed rokiem. Na rynku walutowym kurs franka szwajcarskiego powrócił po południu poniżej 3,00 PLN
Łukasz Wróbel
Open Finance
| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |