Banki umorzą nawet 200 tys. zł odsetek. Skorzysta kilkadziesiąt tysięcy Polaków
Już 9 tysięcy osób dostało pismo ze spółdzielni mieszkaniowej o umorzeniu odsetek od kredytu z lat 90. Wkrótce otrzyma je kolejne 41 tys. osób. Chodzi o kredyty normatywne, które były zaciągane przez spółdzielnie i następnie przerzucane na nabywców mieszkań.
08.10.2018 07:53
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", spółdzielnie zaciągały takie kredyty od 1986 do 1992 roku. Po wybudowaniu bloków lokatorzy przejmowali część zadłużenia przypadającą na ich mieszkanie.
Problem pojawił się, gdy na początku transformacji ustrojowej pojawiła się hiperinflacja, a koszty rozpoczętych budów wystrzeliły w kosmos. W tej sytuacji przerzucone na lokatorów kredyty stały się właściwie niespłacalne.
Sprawa dotyczyła nawet 300 tys. rodzin. 99 proc. takich kredytów ma w portfelu PKO BP.
Jak pisze gazeta, kredyty pierwotnie opiewały na ponad 300 mln zł, a do 2017 roku kredytobiorcy spłacili ok. 7 mld zł. Państwo dopłaciło 28 mld zł.
Choć nabywcy mieszkań spłacają kredyty od blisko 30 lat - raty doliczane są do czynszu - nadal mają bardzo duże zadłużenie.
- Co roku dostawaliśmy kartkę, która była podzielona na cztery części, informowano nas, jaką mamy kwotę pozostałą do spłaty. Te sumy były ogromne, np. 130 tys. odsetki plus 130 tys. kapitału - mówi gazecie pani Anna.
Choć spółdzielnie już dawno mogły skorzystać z przepisów o umorzeniu kredytów normatywnych, problemem było to, że musiałyby zapłacić duży podatek.
Zwolnienie spółdzielni z obowiązku zapłaty podatku dochodowego od umorzonych odsetek od kredytów starego portfela nastąpiło w lipcu tego roku i ruszyła fala pism ze spółdzielni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl