Bankom nie należą się żadne pieniądze. Ci kredytobiorcy mają ważnego sojusznika
Unieważnianie kredytów frankowych nadal stanowi przedmiot sporu między częścią banków a ich klientami. W środę biuro prasowe Rzecznika Finansowego poinformowało, że rzecznik uważa, iż bankom nie przysługuje wynagrodzenie za kapitał, który udostępniły kredytobiorcom. Rzecznik potwierdził to stanowisko podczas środowego posiedzenia TSUE.
12.10.2022 | aktual.: 12.10.2022 20:12
"Bankom nie przysługuje wynagrodzenie za kapitał, czemu Rzecznik Finansowy dał wielokrotnie wyraz, prezentując swoje poglądy w obronie klientów pozwanych przez banki w postępowaniach sądowych" - przekazało w środę biuro rzecznika.
Rzecznik przeciwko "wynagrodzeniu"
Na początku października ubiegłego roku rzecznik przystąpił na wniosek jednego z kredytobiorców do sprawy prowadzonej przed Sądem Rejonowym dla Warszawy–Śródmieścia. W toku postępowania sąd wystosował do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania, m.in. czy bankom takie wynagrodzenie przysługuje.
W środę zorganizowane zostało posiedzenie TSUE, podczas którego Rzecznik Finansowy podtrzymał swoje stanowisko w sprawie roszczeń banków o wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku unieważnienia umów tzw. kredytów frankowych. Trybunał wysłuchał uczestników rozprawy i zwrócił się do Rzecznika Generalnego o przygotowanie opinii w sprawie, która ma zostać przedłożona Trybunałowi do 16 lutego 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Również w środę Związek Banków Polskich zorganizował konferencję w sprawie kredytów frankowych. W jej trakcie wiceprezes ZBP Tadeusz Białek zwracał uwagę, że klienci, którzy dostali kredyty, wzbogacili się, a w związku z tym w przypadku unieważnienia przez sądy umowy powinni zapłacić instytucjom finansowym wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
- Nie może być tak, żeby klienci z tego kapitału korzystali za darmo - mówił Białek. Podkreślił, że wynagrodzenie za korzystanie z kapitału znajduje swoje uzasadnienie w przepisach o bezpodstawnym wzbogaceniu. - Dlatego ten zwrot kosztów, które i tak byłyby niższe niż odsetki, które byłyby płacone, powinien ze względów sprawiedliwości społecznej się należeć - przekonywał.
Niektóre banki idą na ugody
Pod koniec 2020 r. przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski zaproponował bankom, by przedstawiły klientom atrakcyjne dla nich warunki ugód pozasądowych. Konkretne warunki ugód wypracował m.in. bank PKO BP. Pod koniec maja 2021 roku rada nadzorcza tego banku zgodziła się, by proponowane ugody traktowały kredyty udzielone we frankach szwajcarskich w taki sposób, jakby od momentu udzielenia były one kredytami złotowymi oprocentowanymi stopą procentową opartą na wskaźniku referencyjnym WIBOR 3M powiększonym o marżę i spłacanymi w złotych.
Komisja Nadzoru Finansowego przeprowadziła wyliczenia, których wyniki pomocniczo mogą być wykorzystane w procesie zawierania ugody dotyczącej walutowego kredytu mieszkaniowego zgodnej z propozycją przewodniczącego KNF. Według KNF marża ponad WIBOR jest wyliczana na podstawie wartości tworzących szeregi czasowe publikowane przez Narodowy Bank Polski oraz wartości średnie Fixingu Stawek Referencyjnych WIBID i WIBOR publikowane przez administratora wskaźnika referencyjnego stopy procentowej WIBOR.