Barczak: sankcje UE wobec Rosji mogą ochłodzić relacje polsko-rosyjskie
Sankcje UE wobec Rosji mogą znacząco ochłodzić relacje polsko-rosyjskie - uważa prof. Andrzej Barczak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. "Putin już nieraz nie chciał kupować polskiego mięsa czy jabłek" - przypomniał.
29.07.2014 | aktual.: 30.07.2014 06:52
Zdaniem prof. Barczaka sankcje nałożone na jeden kraj, w tym przypadku na Rosję, mogą w konsekwencji wpłynąć na sytuację gospodarczą w innych krajach. - Niestety, w gospodarce globalnej już tak jest, że wszystkie gospodarki, rynki finansowe są ze sobą powiązane. Często nie wiadomo kto i za czym stoi, na dodatek ciągle wszystko podlega zmianom. W tej sytuacji takie czy inne sankcje będą bardzo złożonym problemem nie tylko dla Polski, ale i dla innych krajów UE - powiedział PAP prof. Barczak.
Jego zdaniem to dopiero początek problemów na rynkach gospodarczych. "Unia Europejska pod naciskiem, w pewnym sensie administracji Stanów Zjednoczonych, musiała zająć stanowisko, ale pamiętajmy, że w szeregach unijnych nie ma pełnej zgody w wielu kwestiach gospodarczych. Uważam, że restrykcje nałożone na Rosję mają charakter propagandowy" - dodał prof. Barczak.
Prof. Barczak ocenia, że w przypadku Polski może dojść do znacznego ochłodzenia stosunków polsko-rosyjskich, zwłaszcza że - Putin już nieraz nie chciał kupować polskiego mięsa czy jabłek. Należy się spodziewać niekorzystnej dla nas reakcji, bo to Rosja ma gaz i ropę, ale też i inne potrzebne wszystkim krajom europejskim surowce. Rozpoczyna się wielka gra i trudno powiedzieć, kto wygra - powiedział prof. Barczak.
We wtorek kraje UE uzgodniły sankcje sektorowe wobec Rosji w związku z kryzysem na Ukrainie. Uzgodnienia te muszą zostać jeszcze formalnie zatwierdzone przez rządy. Według dyplomatów ambasadorowie państw UE w zasadzie przyjęli przygotowane w ubiegłym tygodniu propozycje Komisji Europejskiej, dotyczące sankcji.
Oznacza to, że duże rosyjskie banki, które przynajmniej w połowie są własnością państwa, będą mieć zakaz emitowania akcji i obligacji na rynkach finansowych w UE, wprowadzone zostanie embargo na broń (tylko odnośnie nowych kontraktów), ograniczona będzie sprzedaż zaawansowanych technologii potrzebnych przy eksploatacji ropy naftowej, a także sprzedaż niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego), jeśli odbiorcą są podmioty wojskowe.