Barczak: sankcje UE wobec Rosji mogą ochłodzić relacje polsko-rosyjskie

Sankcje UE wobec Rosji mogą znacząco ochłodzić relacje polsko-rosyjskie - uważa prof. Andrzej Barczak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. "Putin już nieraz nie chciał kupować polskiego mięsa czy jabłek" - przypomniał.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP

Zdaniem prof. Barczaka sankcje nałożone na jeden kraj, w tym przypadku na Rosję, mogą w konsekwencji wpłynąć na sytuację gospodarczą w innych krajach. - Niestety, w gospodarce globalnej już tak jest, że wszystkie gospodarki, rynki finansowe są ze sobą powiązane. Często nie wiadomo kto i za czym stoi, na dodatek ciągle wszystko podlega zmianom. W tej sytuacji takie czy inne sankcje będą bardzo złożonym problemem nie tylko dla Polski, ale i dla innych krajów UE - powiedział PAP prof. Barczak.

Jego zdaniem to dopiero początek problemów na rynkach gospodarczych. "Unia Europejska pod naciskiem, w pewnym sensie administracji Stanów Zjednoczonych, musiała zająć stanowisko, ale pamiętajmy, że w szeregach unijnych nie ma pełnej zgody w wielu kwestiach gospodarczych. Uważam, że restrykcje nałożone na Rosję mają charakter propagandowy" - dodał prof. Barczak.

Prof. Barczak ocenia, że w przypadku Polski może dojść do znacznego ochłodzenia stosunków polsko-rosyjskich, zwłaszcza że - Putin już nieraz nie chciał kupować polskiego mięsa czy jabłek. Należy się spodziewać niekorzystnej dla nas reakcji, bo to Rosja ma gaz i ropę, ale też i inne potrzebne wszystkim krajom europejskim surowce. Rozpoczyna się wielka gra i trudno powiedzieć, kto wygra - powiedział prof. Barczak.

We wtorek kraje UE uzgodniły sankcje sektorowe wobec Rosji w związku z kryzysem na Ukrainie. Uzgodnienia te muszą zostać jeszcze formalnie zatwierdzone przez rządy. Według dyplomatów ambasadorowie państw UE w zasadzie przyjęli przygotowane w ubiegłym tygodniu propozycje Komisji Europejskiej, dotyczące sankcji.

Oznacza to, że duże rosyjskie banki, które przynajmniej w połowie są własnością państwa, będą mieć zakaz emitowania akcji i obligacji na rynkach finansowych w UE, wprowadzone zostanie embargo na broń (tylko odnośnie nowych kontraktów), ograniczona będzie sprzedaż zaawansowanych technologii potrzebnych przy eksploatacji ropy naftowej, a także sprzedaż niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego), jeśli odbiorcą są podmioty wojskowe.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Wandale przebili opony nożami. Prawie 90 uszkodzonych samochodów
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto