06.06. Warszawa (PAP) - Barlinek spodziewa się, że pozytywne trendy, widoczne w wynikach pierwszego kwartału będą utrzymane w kolejnych okresach. Spółka prowadzi program optymalizacji kosztów, planuje wzrost sprzedaży na rynku rosyjskim i zwiększenie udziałów m.in. w rynku niemieckim. Barlinek finalizuje rozmowy z bankami na temat nowych warunków finansowania działalności spółki.
"Finalizujemy rozmowy z bankami, mam nadzieję, że niebawem się one zakończą. Jesteśmy cały czas finansowani przez banki, natomiast w związku z tym, że wyniki w poprzednich latach nie były najlepsze, rozmawiamy na temat zapewnienia trwałego finansowania w oparciu o nowe uzgodnienia, uwzględniające zmiany, które zaszły w spółce" - powiedział dziennikarzom Wojciech Michałowski, prezes firmy.
Dodał, że spółka jest w trakcie procesu optymalizacji kosztów.
"Pierwszy kwartał pokazał, że nasze przychody były stabilne, a wynik drastycznie lepszy. (...) Robimy wszystko, by ta tendencja była stała" - poinformował prezes.
"Mamy klarowną strategię, koncentrujemy się na najbardziej rentownych produktach (...), optymalizujemy produkcję między zakładami produkcyjnymi i dostosowujemy profil produkcyjny do specyfiki zakładów" - dodał.
W pierwszym kwartale tego roku grupa miała 4,9 mln zł zysku netto wobec 12,2 mln zł straty rok wcześniej, 7,8 mln zł zysku operacyjnego wobec 2,8 mln zł zysku przed rokiem i 165,2 mln zł przychodów wobec 160,6 mln zł w I kw. 2012 roku.
Michałowski uważa, że w najbliższym czasie Barlinek nie będzie potrzebował istotnych inwestycji w żadnym z krajów, w których prowadzi działalność produkcyjną.
"Nie przewidujemy istotnych inwestycji w najbliższym okresie" - poinformował.
Prezes ocenia, że sprzedaż produktów spółki na krajowym rynku "nie wygląda źle", mimo utrzymującej się słabej sytuacji w budownictwie.
Bardzo perspektywicznie wygląda natomiast sytuacja w Rosji.
"Widzimy tam długoterminowy potencjał wzrostu" - ocenił.
Dodał jednak, że nie ma na razie potrzeby budowy zakładu produkcyjnego w tym kraju, wystarczy produkcja z fabryki na Ukrainie.
Barlinek chce też zwiększać sprzedaż w Niemczech.
"Niemcy to największy rynek podłóg drewnianych w Europie. Tymczasem nasz udział tam wynosi jedynie ok. 3 proc. (...) W każdym kraju europejskim, w którym mamy poniżej 10 proc. udziałów w rynku, będziemy chcieli poprawiać naszą sprzedaż" - powiedział.
Spółka skupia się na kilku głównych produktach, w tym na desce trójwarstwowej. Zamierza też zwiększać produkcję deski jednolamelowej, która jest wysokomarżowym produktem.
"Raczej ograniczamy portfel produktów, niż rozbudowujemy" - powiedział Michałowski. (PAP)
morb/ osz/
