Trwa ładowanie...

Będą międzynarodowi obserwatorzy i popłynie gaz

Ukraińska firma Naftohaz poinformowała w środę rano o całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu, przeznaczonego dla państw europejskich a przesyłanego tranzytem przez Ukrainę.

Będą międzynarodowi obserwatorzy i popłynie gazŹródło: AFP, fot: Samuel Kubani
d47ri0x
d47ri0x

_ Dostawy rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Europy zostaną wznowione jedynie po tym jak zapadnie porozumienie w sprawie obecności obserwatorów międzynarodowych _- powiedział w środę premier Rosji Władimir Putin, którego cytuje agencja Interfax.

Dostawy rosyjskiego gazu do Europy zostaną wznowione, kiedy obserwatorzy europejscy przybędą na granicę (rosyjsko-ukraińską) w celu nadzorowania tranzytu gazu przez Ukrainę - oświadczył w środę w Pradze Mirek Topolanek, premier Czech, które w tym półroczu sprawują przewodnictwo w UE.

Unia Europejska poinformowała w środę, że Moskwa i Kijów zgodziły się na międzynarodowych obserwatorów w sprawie tranzytu gazu przez Ukrainę.

Premier Rosji Władimir Putin zgodził się w środę, by Gazprom całkowicie wstrzymał dostawy gazu ziemnego w kierunku granicy z Ukrainą.

d47ri0x

Z propozycją taką wystąpił szef rosyjskiego koncernu gazowego Aleksiej Miller.

Wcześniej Gazprom poinformował, że Ukraina w środę rano zamknęła ostatni, czwarty rurociąg, którym przez ten kraj płynie tranzytem rosyjski gaz do innych państw Europy.

Ukraińska firma Naftohaz poinformowała w środę rano o całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu, przeznaczonego dla państw europejskich a przesyłanego tranzytem przez Ukrainę.

_ Jeszcze o godz. 6.00 (5.00 czasu polskiego) tłoczono przez Ukrainę 40 mln metrów sześciennych gazu. O 7.44 (6.44 czasu polskiego) dostawy spadły do zera _- powiedział PAP rzecznik Naftohazu, Wałentyn Zemlanski.

d47ri0x

Jego zdaniem winę za zatrzymanie dostaw ponosi rosyjski monopolista Gazprom.
_ Wszystkie punkty wtłaczania gazu do ukraińskiego systemu rurociągów znajdują się w Rosji. My fizycznie nie możemy ograniczyć dostaw z tego kraju _ - oświadczył Zemlanski.

Rosyjski Gazprom oskarżył tymczasem Ukrainę o zamknięcie ostatniego, czwartego rurociągu, którym przez ten kraj płynie tranzytem rosyjski gaz do innych państw Europy. Powiedział o tym wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew, cytowany przez agencję ITAR-TASS.

W związku z zaistniałą sytuacją prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zaapelował do Rosji o "natychmiastowe" wznowienie dostaw gazu, przesyłanego tranzytem przez Ukrainę.

d47ri0x

Juszczenko - jak podała jego służba prasowa - przedstawił apel w liście, przesłanym na ręce rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso.

"Uważam, że do zakończenia negocjacji o dostawach gazu na Ukrainę i jego tranzycie do konsumentów europejskich w 2009 roku, codzienny tranzyt gazu do państw europejskich powinien zostać natychmiast wznowiony (...)" - czytamy w przekazanym PAP liście Juszczenki.

Ukraiński prezydent po raz kolejny zadeklarował, że Ukraina nadal gotowa jest do zapewnienia tranzytu gazu z Rosji przez własne terytorium.

d47ri0x

Na samej Ukrainie gazu nie brakuje. W środę rano w Kijowie kuchenki gazowe działały jak zwykle, a kaloryfery były gorące. _ Wszyscy obywatele na Ukrainie mają gaz _ - oświadczył na konferencji prasowej w Kijowie szef ukraińskiej firmy paliwowej Naftohaz Ołeh Dubyna. Dodał, że pewne ograniczenia mogą dotknąć przedsiębiorstw.

Jak podał dzień wcześniej Dubyna, Ukraina posiada w swych zbiornikach podziemnych zapasy gazu, które pozwolą jej przetrwać jeszcze trzy miesiące. Gazprom ostrzega przed uszkodzeniem gazociągów

Dłuższe wstrzymanie przesyłu gazu przez Ukrainę może spowodować uszkodzenie gazociągów - ostrzegł w środę w Berlinie wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew.

d47ri0x

Powtórzył on, że Gazprom gotowy jest w każdej chwili wznowić rozmowy ze stroną ukraińską.

_ Niestety sytuacja jest coraz poważniejsza. Wczoraj w nocy (z wtorku na środę) Ukraina całkowicie zamknęła przesył biegnącymi przez jej terytorium gazociągami w kierunku Europy _ - powiedział Miedwiediew.

Jak relacjonuje agencja dpa, Miedwiediew ostrzegł, że przy obecnych, bardzo niskich temperaturach może dojść do "poważnego uszkodzenia" systemu przesyłowego, jeśli gaz nie będzie płynąć przez dłuższy czas. Ocenił, że w normalnych warunkach gazociągi można ponownie uruchomić w ciągu 12-24 godzin.

d47ri0x

UE chce wysłać obserwatorów na Ukrainę

Komisja Europejska (KE) jest gotowa wysłać obserwatorów na granicę ukraińsko-rosyjską, by sprawdzić, ile rosyjskiego gazu rzeczywiście trafia z Rosji na Ukrainę - powiedział w środę PAP rzecznik KE ds. energii Ferran Tarradellas.

Najpierw muszą się jednak zgodzić na to obie strony konfliktu, który spowodował przerwanie dostaw rosyjskiego gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej.

_ KE jest gotowa zrobić wszystko co możliwe, by doprowadzić do wznowienia całkowitych dostaw do Unii Europejskiej. Dlatego jesteśmy gotowi rozważyć wysłanie obserwatorów _ - powiedział Tarradellas.

Zaznaczył jednak, że na razie żadna ze stron o to nie wystąpiła. Ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom wzajemnie obciążają się odpowiedzialnością za wstrzymanie dostaw gazu do krajów członkowskich UE.

Tarradellas podtrzymał stanowisko KE, że spór gazowy między Rosją a Ukrainą ma charakter "dwustronny i handlowy", wykluczając możliwość unijnej mediacji. KE uważa, że obie stron powinny natychmiast wrócić do negocjacji, by rozwiązać konflikt i wznowić pełne dostawy rosyjskiego gazu do UE.

Naftohaz poinformował w środę rano o całkowitym wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu przesyłanego tranzytem przez Ukrainę. Jego zdaniem winę za zatrzymanie dostaw ponosi Gazprom. _ Wszystkie punkty wtłaczania gazu do ukraińskiego systemu rurociągów znajdują się w Rosji. My fizycznie nie możemy ograniczyć dostaw z tego kraju _ - oświadczył rzecznik Wałentyn Zemlanski.

Rosyjski Gazprom oskarżył tymczasem Ukrainę o zamknięcie ostatniego, czwartego rurociągu, którym przez ten kraj płynie tranzytem rosyjski gaz do innych państw Europy. Powiedział o tym wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew, cytowany przez agencję ITAR-TASS.

Stwierdzenie przez unijnych obserwatorów, ile rzeczywiście gazu płynie z Rosji do Ukrainy, pomogłoby ustalić, która ze stron konfliktu mówi prawdę.

Ukraina jest "za"

Ukraina gotowa jest przyjąć ekspertów Unii Europejskiej, którzy skontrolują przesyłanie rosyjskiego gazu do innych państw - podało biuro prasowe rządu w Kijowie, informując o rozmowie telefonicznej premier Julii Tymoszenko z przewodniczącym Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuelem Barroso.

W trakcie rozmowy "podjęto ustalenia dotyczące natychmiastowego skierowania ekspertów technicznych UE, którzy będą prowadzić stały monitoring objętości gazu ziemnego, dostarczanego przez Rosję (przez Ukrainę - PAP) do państw UE" - czytamy w komunikacie.

Tymoszenko zadeklarowała jednocześnie, że jeśli Rosja przywróci dostawy gazu ukraińskimi rurociągami, Kijów gotów jest zapewnić jego przesyłanie do państw unijnych.

Według komunikatu rządowego Tymoszenko i Barroso podkreślili, że ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom powinny powrócić do "konstruktywnych" rozmów o warunkach dostaw gazu na Ukrainę i jego tranzytu do innych państw.

Ukraińska premier poinformowała przewodniczącego KE, że Kijów korzysta obecnie z własnych zapasów gazu, zgromadzonych w zbiornikach podziemnych, oraz zużywa paliwo, wydobywane ze źródeł własnych (Ukraina wydobywa ok. 20 mld metrów sześciennych gazu rocznie).

Słowacja wprowadziła stan wyjątkowy

Słowacja poinformowała w środę rano o przerwaniu dostaw rosyjskiego gazu.
Dostawy tego paliwa z Rosji na Słowację zostały całkowicie wstrzymane jeszcze we wtorek wieczorem - zakomunikował rzecznik słowackiego koncernu paliwowego SPP Lubomir Tuchscher.

We wtorek wieczorem w związku ze spadkiem tego dnia o 70 procent dostaw rosyjskiego gazu, koncern SPP (Slovensky Plynarensky Priemysel) ogłosił stan wyjątkowy w zakresie dystrybucji gazu w kraju.

_ Mamy do czynienia z największym spadkiem dostaw gazu w naszej historii. Otrzymujemy (we wtorek) tylko 30 procent zakontraktowanego gazu. To krytyczna sytuacja, z którą radzimy sobie wyłącznie dzięki rezerwom. Ogłaszamy stan wyjątkowy, za który odpowiedzialna będzie firma SPP-Distribucia _ - zakomunikował dyrektor zarządu SPP Bernd Wagner.

Ostrzegł, iż dostawy do odbiorców będą stopniowo ograniczane. Redukcje nie będą jednak dotyczyć indywidualnych odbiorców, szkół czy szpitali.

Granicząca z Ukrainą Słowacja w 98 procentach zależy od importu ropy naftowej i gazu z Rosji. *Transgaz: dostawy gazu do Rumunii zostały całkowicie wstrzymane *

_ Dostawy rosyjskiego gazu do Rumunii zostały w środę rano całkowicie wstrzymane _ - zakomunikował rzecznik państwowego rumuńskiego operatora gazowego Transgaz.

Informację o braku dostaw potwierdził następnie minister gospodarki Adriean Videanu.
_ Niestety doszło do takiej sytuacji - przez stację importową Mediesu Aurit nie płynie ani kropla gazu _ - powiedział minister.

We wtorek dostawy gazu z Rosji przez Ukrainę do Rumunii miały zostać ograniczone o około 75 procent. W końcu zeszłego tygodnia dostawy te spadły już o 30-40 procent.

Rumunia importowała na początku obecnego kryzysu gazowego pomiędzy Rosją a Ukrainą ok. 10 mln metrów sześciennych rosyjskiego gazu na dobę. Dzienne zużycie gazu w tym kraju to - jak piszą agencje - 58 mln metrów sześciennych.

Czechy informują o całkowitym wstrzymaniu dostaw gazu z Rosji

Czechy poinformowały o całkowitym wstrzymaniu w nocy z wtorku na środę dostaw gazu przez główny importowo-tranzytowy gazociąg, biegnący z Rosji na terytorium czeskie i dalej do Europy Zachodniej - podaje agencja Reutera.

Agencja cytuje rzecznika czeskiego importera gazu - firmy RWE Transgas.
_ Główny gazociąg ze wschodu pozostaje zamknięty od północy _- powiedział rzecznik.

We wtorek RWE-Transgas podał, iż według informacji, otrzymanych od Gazpromu, dostawy gazu rosyjskiego do Republiki Czeskiej miały spaść o ponad 70 proc.

Rosja wstrzymała 1 stycznia dostawy gazu na Ukrainę, powołując się na brak porozumienia w sprawie cen za dostawy w bieżącym roku oraz zaległości w płatnościach ze strony Ukrainy.

Moskwa dostarcza państwom UE około jedną czwartą potrzebnego im gazu. W 80 proc. jest on tłoczony przez Ukrainę.

Czechy - przewodniczące UE w tym półroczu - uznały w ubiegły piątek, że spór między Rosją a Ukrainą o dostawy gazu jest problemem dwustronnym i UE nie będzie weń ingerować, dopóki nie ucierpią na nim dostawy do państw Unii.

Austria całkowicie pozbawiona dostaw gazu z Rosji

Austria w środę rano była całkowicie pozbawiona dostaw rosyjskiego gazu - podał austriacki koncern paliwowy OMV.

We wtorek OMV informował, że do Austrii trafiało od rannych godzin jedynie 10 procent zakontraktowanego w Rosji gazu.

"Strata 90 procent gazu rosyjskiego (...) będzie zrekompensowana rezerwami znajdującymi się w EconGas, filii OMV" - zapowiedział w opublikowanym we wtorek w Wiedniu komunikacie koncern.

OMV jest jednym z głównych partnerów Gazpromu w Europie Środkowej i jednocześnie jednym z trzech największych dystrybutorów w Europie.

Węgry ograniczyły w środę zużycie gazu w przemyśle

Węgry ograniczyły w środę zużycie gazu w przemyśle. Decyzja, o jakiej poinformowała węgierska firma gazowa Foldgazszallito Zrt, stanowi reakcję na całkowite wstrzymanie we wtorek dostaw na Węgry rosyjskiego gazu dostarczanego przez Ukrainę.

Jeszcze we wtorek wieczorem wprowadzono ograniczenia w zużyciu gazu przez największe węgierskie zakłady przemysłowe - środowe decyzje idą dalej, rozszerzając listę użytkowników gazu, mających podlegać restrykcjom.

We wtorek Budapeszt zapowiedział także uruchomienie rezerw strategicznych gazu.

Węgry wykorzystują dziennie 68-80 mln metrów sześciennych gazu, a ich rezerwy tego surowca wynoszą 3,5 mld metrów sześciennych. Straty w przemyśle bułgarskim po wstrzymaniu dostaw gazu

W środę Bułgaria, drugi dzień z rzędu, jest pozbawiona dostaw gazu z Rosji. Na pół miliarda lewów (250 mln euro) oceniła Konfederacja Pracodawców Bułgarskich dzienne straty gospodarki w wyniku braku rosyjskiego paliwa - poinformował środowy dziennik "24 czasa".

Gazowy kryzys w największym stopniu dotknął huty metali i szkła, produkcję nawozów sztucznych, zakłady chemiczne oraz przemysł spożywczy.

Nagłe wstrzymanie dostaw gazu bez uprzedzenia omal nie doprowadziło do poważnej awarii w zakładach Neochim w Dimitrowgradzie, na południu kraju, gdzie produkcję trzeba było wstrzymać natychmiast, bez niezbędnych zabezpieczeń technologicznych.

Po planowym ograniczeniu dostaw dla użytkowników przemysłowych, duże zakłady jak Nestle i Mirolio wstrzymały całkowicie produkcję i wysłały kilkuset swych pracowników na przymusowe urlopy.

Przedsiębiorcy zapowiadają zaskarżenie do sądu krajowego dostawcy gazu firmy Bulgargaz, z którą mają kontrakty. Z kolei Bulgargaz chce zaskarżyć trzy firmy pośredniczące, które dostarczają gaz na krajowy rynek - bułgarsko-rosyjską Owergaz i Wintershall oraz Gazprom-eksport.

Kryzys gazowy poważanie dotknął bułgarski transport. Wstrzymano sprzedaż metanu, na którym jeżdżą taksówki i część autobusów. Taksówkarze zapowiedzieli podniesienie cen, a niektóre linie autobusowe zawieszono. Mer Sofii zarządził w ramach oszczędności wyłączenie ogrzewania w środkach komunikacji.

Wstrzymanie dostaw gazu bezpośrednio dotknęło też obywateli. Kaloryfery w mieszkaniach m.in. w Warnie, Razgradzie i Plewenie są od wtorku zimne. Część szkół i przedszkoli w tych miastach zamknięto. W Sofii centralne ogrzewanie działa, lecz słabo.

Przejście ciepłowni z gazu na olej opałowy musi zająć trzy dni - stąd też kryzysowa sytuacja potrwa co najmniej do czwartku. W Sofii w szkołach dzieci na zajęciach są ubrane w kurtki.

Władze wezwały do oszczędzania energii elektrycznej. Krajowa Spółka Energetyczna uprzedziła, że zbyt duże zużycie prądu może spowodować jego deficyt i w konsekwencji konieczność wprowadzenia ograniczeń w dostawach. Na razie jednak takie niebezpieczeństwo nie grozi, ponieważ mimo mrozów nie osiągnięto szczytowego zużycia energii elektrycznej.

We Włoszech system energetyczny bez rosyjskiego gazu pewny do 26 stycznia

Bez jakichkolwiek dostaw rosyjskiego gazu system energetyczny Włoch ma zapewnione gwarancje bezpieczeństwa do 26 stycznia - poinformowali w środę eksperci, cytowani przez agencję ANSA.

Zdaniem specjalistów, prowadzących monitoring sytuacji w związku ze wstrzymaniem dostaw rosyjskiego gazu do Europy, we Włoszech nie będzie żadnych problemów ani w tym, ani w następnym tygodniu.

Zapewniono, że zapasy gazu są wystarczające, przede wszystkim dzięki rezerwom nagromadzonym w listopadzie i grudniu, kiedy jego zużycie było niewielkie z powodu dość wysokich temperatur.

Poza tym, jak przypomniały cytowane źródła, także przemysłowe zużycie gazu w tych dniach jest niewielkie, gdyż wiele dużych zakładów z powodu kryzysu przedłużyło świąteczne ferie i wznowi produkcję dopiero 12 stycznia.

Z Rosji dotychczas importowano do Włoch około 60-80 mln metrów sześciennych gazu na dobę. To prawie 30 procent dziennego zapotrzebowania Włoch na ten surowiec.

d47ri0x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47ri0x