Belka: polityka stóp procentowych była bardzo udana (krótka2)
Bardzo udana - taka była zdaniem prezesa NBP Marka Belki prowadzona w ostatnich latach przez RPP polityka stóp procentowych. Przyznał, że RPP obawiała się, że jeśli za bardzo obniży stopy, to ludzie zaczną wycofywać depozyty z banków, np. do funduszy inwestycyjnych.
22.07.2015 11:55
Belka przedstawił w środę Sejmowi sprawozdanie z działalności NBP za zeszły rok. Przypomniał, że Polska była jednym z nielicznych wyżej rozwiniętych krajów w świecie i jedynym członkiem Unii Europejskiej, który w dobie światowego kryzysu uniknął recesji. "Słynna zielona wyspa. Wiem, że +zielona wyspa+ to pojęcie, z którego się wyśmiewamy. Ja się nie wyśmiewam. To wielki sukces" - zaznaczył szef NBP, a z sali sejmowej odpowiedziały mu oklaski.
"To, że Polska nie wpadła w recesję pozwoliło Narodowemu Bankowi Polskiemu uniknąć odejścia od polityki konwencjonalnej, czyli polityki prowadzonej za pomocą stóp procentowych" - ocenił Belka.
Prezes NBP zwrócił uwagę, że zbyt wysoki poziom stóp procentowych mógłby grozić napływem olbrzymiej ilości kapitału i nadmierną aprecjacją złotego. Natomiast obniżenie stóp - tak jak w niektórych krajach Europy - do zera, mogłoby wywołać różnego rodzaju nieprzewidziane zachowania społeczne. Tym bardziej, że - jak zauważył - ludzie w Polsce wciąż pamiętają wysoką inflację.
"Myśmy się obawiali, że jeżeli będziemy obniżać stopy procentowe zbyt głęboko, to ludzie mogą zacząć wycofywać depozyty z banków. Gdzie? Na przykład do funduszy inwestycyjnych. A te wiadomo, raz przynoszą zysk, a raz stratę. A całe ryzyko - na uczestników, czyli na tych naszych deponentów. (...) Moglibyśmy wtedy liczyć na to, że ludzie zaczną poszukiwać jakichś dziwnych, ultraryzykownych sposobów inwestowania. Ten niesławny Amber Gold jest takim przykładem" - powiedział szef NBP.
"Musieliśmy te stopy tak kalibrować, tak ustawiać, żeby one nie były za wysokie, żeby nie groziło to zbytnim umocnieniem złotego, ale też niezbyt nisko, żeby depozyty nie odpłynęły, żeby banki nie musiały być albo zależne od finansowania zewnętrznego (...), albo ograniczać działalności kredytowej. I to, i to złe" - dodał.
"Wydaje mi się, że polityka stóp procentowych była bardzo udana. Bardzo udana" - podsumował.