Benzyna o zapachu malin i wanilii. Lotos zadba o nosy klientów

Sieć stacji paliw Lotos rozpocznie latem testową sprzedaż paliw aromatyzowanych. Na wybranych stacjach już w czasie najbliższych wakacji pojawi się benzyna premium Lotos Dynamic 98 o zapachu owoców tropikalnych.

Benzyna o zapachu malin i wanilii. Lotos zadba o nosy klientów
Źródło zdjęć: © Eastnews | ADRIAN SLAZOK/REPORTER
Jacek Frączyk

01.04.2017 | aktual.: 01.04.2017 11:46

Sieć stacji paliw Lotos rozpocznie latem testową sprzedaż paliw aromatyzowanych. Na wybranych stacjach już w czasie najbliższych wakacji pojawi się benzyna premium o zapachu owoców tropikalnych.

Mało jest pewnie osób, które odwiedziny na stacji benzynowej wspominają miło ze względu na zapachy podczas tankowania. Lepiej jest dopiero gdy płacimy za paliwo - przy kasach unosi się zazwyczaj przyjemny aromat kawy lub kiełbasek.

Aroma-marketing od wielu lat jest obecny w polskich sieciach handlowych, stosują go też restauracje. Nie jest żadnym problemem produkcja olejków do e-papierosów o konkretnym zapachu. Dlaczego więc nie... do benzyny?

Lotos postanowił spróbować. Teraz klient ma być ukontentowany zapachowo już odchodząc od dystrybutora. Technologia pozwala dziś na produkcję aromatycznych paliw i firma postanowiła to wypróbować.

„Paliwo to mieszanka węglowodorów, które pochodzą z przeróbki ropy naftowej. Do tej mieszanki dodaje się komponenty innego pochodzenia. W benzynie to np. alkohol etylowy lub etery, a w olejach napędowych estry” - opisuje Lotos w komunikacie prasowym.

Do paliw premium Lotos Dynamic dodawane są też środki uszlachetniające, które pozwalają uniknąć zapychania filtra paliwowego samochodów z silnikiem diesla, m.in. gdy temperatura spada mocno poniżej zera. Dodawane są też środki antykorozyjne, detergenty myjące silnik.

Maliny w paliwie

"Każdy ze składników paliwa ma swój charakterystyczny zapach. Co więcej, wrażliwy nos specjalisty rozpozna zapach paliwa różnych dostawców, ale przecież nie wszyscy klienci przepadają za zapachem benzyny" - podaje firma.

Lotos ma wkrótce zamiar poszerzyć zestaw zapachów paliw premium. Gdańskie biuro technologii zaproponowało innowacyjne rozwiązanie. "Okazało się, że wystarczy opatentować nieco zmodyfikowany aromat używany przez gospodynie domowe, aby paliwo nabrało głębi i charakterystycznego zapachu np.: malin, wanilii, a nawet pieczonej karkówki" - podaje Lotos.

Pierwsze dwa zapachy, które wprowadzi Lotos w swojej sieci to benzyna premium o zapachu owoców tropikalnych, która wejdzie do sprzedaży już w czasie najbliższych wakacji. Przed 24 grudnia w sprzedaży pojawi się arktyczny olej napędowy o zapachu świerku.

Lotos chce dodatkowo zachęcić do kupowania nowych paliw. Te z kompozycjami zapachowymi będą premiowane większą liczbą punktów w programie Lotos Navigator.

"Technolodzy szacują, że koszt dodania takich kompozycji zapachowych może sięgać kilku złotych na metr sześcienny paliwa i zależy od rodzaju aromatu, jaki zostanie dodany" - podaje Lotos. Pachnące paliwo będzie więc o kilka groszy droższe. Do rozwiązania pozostaje jeszcze kwestia mieszania paliwa o różnych zapachach, choćby truskawkowego z migdałowym.

lotosstacje paliwpaliwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)