Trwa ładowanie...
d2tomko
euro
10-02-2011 12:14

Bernanke wciąż zwolennikiem luźnej polityki monetarnej

Wydarzeniem, na które czekali wszyscy inwestorzy w dniu wczorajszym, było wystąpienie Bena Bernanke przed Izbą Reprezentantów. Szef Fedu podtrzymał swoje "gołębie" nastawienie, jednak to wystarczyło rynkom, aby kolejny raz osłabić dolara kosztem euro.

d2tomko
d2tomko

W nocy opublikowane zostały dane z australijskiego rynku pracy. Były one lepsze od prognoz, wywołały jednak tylko chwilowe umocnienie australijskiej waluty. W Europie poznaliśmy bilans handlu zagranicznego w Niemczech i w Wielkiej Brytanii. W pierwszym przypadku nadwyżka była wyższa od oczekiwań, w drugim wyższy od oczekiwań był deficyt. Ceny ropy brytyjskiej po raz kolejny przekroczyły 100 dolarów za baryłkę. Raport o zapasach sprzyja dalszym wzrostom. Ich wzrost był bowiem niższy od oczekiwań.

Bernanke nie powiedział wczoraj nic nowego na temat sytuacji amerykańskiej gospodarki. Twardo bronił jednak dotychczasowego stanowiska, które ewidentnie sprzyja prowadzeniu luźnej polityki pieniężnej przez Fed. Gospodarka, według niego, cały czas wymaga dodatkowego wsparcia ze strony banku centralnego. Stopa bezrobocia co prawda spadła w ciągu dwóch ostatnich miesięcy aż o 0.8 punktu procentowego (był to najwyższy dwumiesięczny spadek od 1958 roku), jednak zatrudnienie rośnie wciąż w niesatysfakcjonującym tempie. Z ośmiu milionów osób, które straciło pracę na skutek kryzysu, odzyskało ją do tej pory niespełna jeden milion. Bernanke murem stał również za agresywnym programem stymulującym gospodarkę w postaci skupu długoterminowych obligacji z rynku. Był on krytykowany przede wszystkim przez Republikanów, uważających ten program za wysoce inflacjogenny. Wspomniano również zarzuty padające ze strony krajów emerging markets. Jest on dla nich wysoce nie na rękę, gdyż prowadzi do osłabienia dolara i tym samym
pogorszenia struktury bilansu handlowego tych krajów z USA. Bernanke twierdził, że zagrożenie wzrostem inflacji w tym momencie nie występuje, a stymulacja jest niezbędna do dalszego poprawiania sytuacji przedsiębiorstw i dawania im bodźców do zwiększania zatrudnienia. Podobne argumenty przedstawiał ostrzegając rząd przed nadmiernymi cięciami wydatków budżetowych.

Tym samym Bernanke potwierdził, że będzie zdecydowanym przeciwnikiem podwyżek stóp procentowych w USA pewnie przynajmniej do końca tego roku. Czy jednak jego ocena sytuacji gospodarczej jest właściwa? Na pewno nie wypada podważać opinii osoby tak wykształconej i o tak dużym autorytecie. Odpowiedź przyjdzie sama, jednak przyjdzie nam jeszcze na nią trochę poczekać.

EURUSD
Początkowo wystąpienie Bernanke dało impuls głównej parze walutowej do kontynuacji trendu wzrostowego. Trzeba jednak przyznać, że nastawienie szefa Fed nie było bardziej "gołębie" niż podczas jego ostatnich wystąpień. Nie dziwi więc mocno odreagowanie, które obserwujemy dzisiaj od samego rana. Po przełamanie linii krótkoterminowego trendu wzrostowego, spadki się nasiliły. Jeśli pokonane zostaną wsparcia na wysokości 1.3610, strefa 1.3510 - 1.3540 również powinna zostać przetestowana. Z dzisiejszych wydarzeń najważniejszym będzie publikacja wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z poprzedniego tygodnia. Poznamy ją o 14:30.

d2tomko

EURPLN
Do krytyków planowanej przez rząd reformy systemu emerytalnego dołączył Jerzy Hausner. Twierdzi on, że projekt przypomina nacjonalizację funduszy emerytalnych na Węgrzech. W dużej mierze tak twierdzą również zapewne inwestorzy zagraniczni. Z zagranicy docierają również informacje, że Polska wśród krajów Europy Środkowo - Wschodniej jest już postrzegana gorzej od Węgier. Powodem jest wysoki deficyt finansów publicznych oraz brak planowych reform nastawionych na trwałe poprawienie sytuacji w długim terminie. Kurs EURPLN znajduje się coraz wyżej. Jeśli trwale zostanie przełamany poziom 3.92, ruch w kierunku 3.9530-3.9580 jest wysoce prawdopodobny.

AUDUSD
W nocy poznaliśmy dane z australijskiego rynku pracy. Zatrudnienie w styczniu wzrosło o 24 tysiące. Prognozy analityków oscylowały w okolicach wzrostu o 20 tysięcy. Stopa bezrobocia zgodnie z oczekiwaniami utrzymała się na poziomie 5%. Publikacja wywołała początkowo silny wzrost kursu AUDUSD. Powrót do wcześniejszego trendu spadkowego nastąpił jednak bardzo szybko. Dzisiaj nad ranem przełamane zostało wsparcie na poziomie 1.0055 wynikające z poprzedniego minimum lokalnego. W takiej sytuacji istnieje wysokie prawdopodobieństwo kontynuacji spadków z celem na poziomie 0.9863. Dzisiaj tuż przed północą przemówienie wygłosi szef RBA Stevens.
GBPUSD
Z technicznego punktu widzenia, w newralgicznym miejscu znajduje się kurs GBPUSD. Dzisiaj nad ranem dotarł do dolnego ograniczenia kanału wzrostowego trwającego od początku roku. Pierwszy atak zakończył się wynikiem negatywnym. Na razie funtowi nie zaszkodziły nieco gorsze od oczekiwań dane o grudniowej produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Rynek będzie z pewnością oczekiwał dzisiaj na wyniki posiedzenia Banku Anglii. Komunikat powinien zadecydować o losach funta na najbliższe dni. Po niedawnej rezygnacji z członkowską w Komitecie Polityki Monetarnej (MPC) Anrew Sentance'a, oczekiwania co do podwyżki stóp procentowych moga zmaleć.

Kamil Rozszczypała

d2tomko
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tomko