Bernanke zeznaje

Presja kupujących na giełdach jest naprawdę imponująca. Od początku trwającego "rajdu" największa korekta spadkowa na S&P500 miała około 12 punków, czyli nieco mniej niż 1,5%.

21.07.2009 13:20

W przypadku zakończenia dzisiejszej sesji na plusie, będzie to 8 z rzędu dzień wzrostów. S&P500 znajduje się 7 punktów od czerwcego szczytu przy 957. Optymizm "nakręca" tym razem Goldman Sachs podwyższając tegoroczny target na S&P500 do 1060 punktów, czyli 11,5% powyżej obecnych poziomów. Co bardziej sceptyczni analitycy sugerują, że Goldman właśnie powoli zaczyna sprzedawać kupowane przez ostatnie miesiące akcje. Nie zmienia to faktu, że rynek wygląda w tej chwili silnie i nawet przy sprzedającym Goldmanie może jeszcze jakiś czas rosnąć. Poziom 980 wydaje się w tej chwili dość realny i byłoby to górne ograniczenie formacji rozszerzającego się trójkąta. Wolumen na wzrostach pozostaje bardzo niski, co wskazuje na dominację handlu programowanego. Prawdopodobieństwo korekty rośnie, ale trend jest naprawdę bardzo silny, więc w dalszym ciągu odradzamy otwieranie zlewarowanych krótkich pozycji.

Waluty nadal dość ospale reagują na wzrosty na giełdach. Powolny trend osłabienia dolara powinien być kontynuowany. Pretekstem do silniejszego ruchu może być dzisiejsze wystąpienie Bena Bernanke, aczkolwiek wczorajszy artykuł w WSJ rozładował nieco napięcie wokół tego wydarzenia. W dniu dzisiejszym nie będzie istotnych publikacji makroekonomicznych (poza inflacją bazową z Polski). Decyzję w sprawie stóp podejmie Bank Kanady (konsensus - stopy bez zmian). Pojawiające się wyniki spółek nie będą miały istotnego wpływu na rynek dopóki dominuje handel programowany.

EURPLN

Bardzo mocne zachowanie polskich blue chipów w dniu wczorajszym świadczy o zaangażowaniu zagranicznego kapitału na naszym rynku. Sprzyja temu dobre zachowanie złotego, który wczoraj umocnił się do poziomu 4,24 za euro. EURPLN znalazł się tym samym w pobliżu minimów z kwietnia 2009. Przebicie tego wsparcia powinn zająć rynkowi trochę czasu. Taki sygnał zwiększyłby potencjał umocnienia złotego nawet do 4,00. W krótkim terminie możliwa jest korekta notowań EURPLN w kierunku 4,28-4,29. Dzisiaj publikowane będą dane o inflacji bazowej.

EURUSD

Eurodolar utrzymuje się nieco powyżej górnego zakresu wcześniejszej konsolidacji. Wczoraj jak i dzisiaj widać, że kurs ma problem z kontynuacją wzrostów powyżej 1,4230-40. Brak istotnych danych przed wystąpieniem Bena Bernanke w Kongresie będzie sprzyjał konsolidacji w wąskim przedziale 1,4180-1,4230. Trend krótkoterminowy sprzyja obecnie dalszemu osłabieniu dolara w kierunku 1,43. Korelacja eurodolara z indeksami amerykańskimi utrzymuje się. W krótkim terminie preferujemy otwieranie długich pozycji na korektach spadkowych. Po 16:00 (w trakcie wystąpienia szefa Fedu) zmienność na EURUSD powinna istotnie wzrosnąć.

GBPUSD
Mimo stosunkowo dobrych nastrojów na giełdach w dniu wczorajszym, jen zyskiwał do większości walut. Podobnie sytuacja wygląda dzisiaj z tym , że ruchów jest dość niewielka. Najmocniej do jena traci funt oraz waluty wysoko oprocentowane (najsilniej reagujące na zmiany nastrojów na giełdach). Być może inwestorzy obawiają się korekty spadkowej na Wall Street w sytuacji, gdy indeks S&P500 zbliża się do strefy oporu wynikającej z poprzedniego szczytu przy 957. USDJPY zachowuje się stosunkowo stabilnie - zakres wahań nie przekracza jeszcze 50 pipsów.

USDJPY

Pozytywne nastroje na rynkach utrzymują się po silnych wzrostach w ubiegłym tygodniu. Sesja na tokijskiej giełdzie zakończyła się wzrostami indeksów. Jen osłabia się do wszysktich walut, w szczególności do walut surowcowych. USDJPY zachowuje się relatywnie stabilnie ze względu na utrzymującą się słabość dolara. Jutro o 1:50 publikowane będą notatki z posiedzenia Banku Japonii. Najbliższym oporem na USDJPY będzie linia trendu spadkowego przy 95.

Wojciech Smoleński
IDMSA

sesjagiełdakomentarz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)