Bez luzowania ilościowego w UE - komentarz walutowy

Wbrew oczekiwaniom na wczorajszej konferencji prasowej Mario Draghi nie zapowiedział rozpoczęcia programów luzowania ilościowego w Strefie Euro. Wprowadzenie tego pakietu jest jednak bardzo prawdopodobne w kolejnych miesiącach.

Bez luzowania ilościowego w UE - komentarz walutowy
Źródło zdjęć: © AFP

05.12.2014 | aktual.: 05.12.2014 11:24

Na wczorajszych posiedzeniach zgodnie z oczekiwaniami ani Bank Anglii ani Europejski Bank Centralny nie zmieniły stóp procentowych. Pozostały one na poziomach odpowiednio 0,5% i 0,05%. Nie wprowadzono również żadnych dodatkowych zmian w tym wyczekiwanych pakietów stymulacyjnych. Dla rynków ważniejsze okazały się zgodnie z przewidywaniami konferencje prasowe po posiedzeniach. Najważniejsze informacje padły z ust Mario Draghiego, który argumentował nierozpoczynanie programu luzowania ilościowego jeszcze w grudniu. Program ten podobnie jak jego anglosaskie odpowiedniki polegałby na skupie aktywów finansowych z rynku, płacąc za nie wykreowanym pieniądzem. Złośliwi niezupełnie bez racji nazywają ten proces drukiem pustego pieniądza. Efektem tych działań powinna być zwiększona inflacja ze względu na nadmiar pieniądza w obiegu.

Warto również zwrócić uwagę, że decyzja o nierozpoczynaniu QE przez EBC nie była jednoznaczna. Jak zwrócił uwagę Mario Draghi na konferencji prasowej po decyzji, do podjęcia tak ważnej decyzji wcale nie potrzeba jednomyślności, ale wystarczy większość. Tym samym dał wyraźny sygnał, że do wprowadzenia programu wystarczy przekonać kilku niezdecydowanych obecnie członków banku.

W tym samym czasie poznaliśmy dane z rynku pracy w USA. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych spadła mniej niż spodziewały się rynki. Skoro w UE nie odpalono “maszyn drukarskich”, a sytuacja na rynku pracy jest gorsza niż sądzono, nie może dziwić, że inwestorzy rozpoczęli przenoszenie uwagi z dolara na euro. Ruch ten spowodował istotną korektę również na parach złotowych. Euro podrożało niemal do 4,16 zł, frank kosztuje niemal 3,46 zł. Taniej jest z kolei na dolarach, za które są warte 3,36 zł oraz funtach kosztujących 5,26 zł.

Dziś warto zwrócić uwagę na następujące dane:
11:00 - Strefa Euro - PKB,
14:30 - USA - bilans handlu zagranicznego i sytuacja na rynku pracy,
16:00 - USA - zamówienia na dobra trwałego użytku.

EUR/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 05.09.2014 do 05.12.2014

Kurs EUR/PLN po przebiciu ostatnich maksimów utworzył nagły trend spadkowy. Mamy obecnie silny ruch w dół, ale w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają testowane obecnie okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.

CHF/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 05.09.2014 do 05.12.2014

Kurs CHF/PLN podobnie jak EUR/PLN po próbach przebicia maksimów utworzył kilkugroszową korektę. Oporem dla ruchów w górę jest 3,5250, czyli ostatnie maksimum lokalne. W przypadku kontynuacji ruchu w dół bardzo silne wsparcie znajduje się w okolicach 3,4400, czyli na 3 miesięcznym minimum kursowym.

USD/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 05.09.2014 do 05.12.2014

Kurs USD/PLN od początku listopada tworzy trend boczny. Dolne ograniczenie tego ruchu to okolice 3,3350. W przypadku ruchu w górę pierwszym oporem są okolice 3,3700, gdzie przebiega dolne ograniczenie poprzedniego trendu wzrostowego, a następnie ostatnie maksima na poziomie 3,4150.
GBP/PLN

Obraz
© (fot. internetowy kantor)

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 05.09.2014 do 05.12.2014

Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Podobnie jak kurs USD/PLN doszło do silnego skoku w górę, a ruch osiągnął poziom 5,4100, po czym zawrócił. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest 5,2400, gdzie znajduje się ostatnie minimum lokalne.

Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)