Bezruch trwa

Początek ostatniego tygodnia 2010 roku nie wypadł na warszawskim parkiecie zbyt okazale. Zachowanie rynku przypominało wydarzenia, czy też bardziej ich brak, z poprzednich sesji, kiedy to notowania toczyły się w sennej, świątecznej atmosferze.

27.12.2010 17:04

O dziwo, takiego zachowania naszych indeksów nie przerwały dzisiaj spadki giełd zachodnioeuropejskich, które dość nerwowo zareagowały na kolejną w tym roku podwyżkę stóp procentowych w Chinach. Obawy o schłodzony popyt w państwie Środka przeceniały na zachodnich parkietach między innymi europejską branżę motoryzacyjną, która notuje w tym roku na tamtejszym rynku największą sprzedaż. Relatywna siła naszej giełdy utrzymywała się od początku sesji, głównie dzięki stabilnej postawie akcji największych spółek surowcowych i banków, których zmienność kursów nie przekraczała często jednego procentu przy towarzyszącej temu mizernej wartości obrotu. Do zauważalnego braku aktywności ze strony graczy zagranicznych dostosował się rodzimy kapitał, w efekcie czego wartość obrotu zamknęła się dzisiaj w skromnych 820 milionach złotych. Puste kalendarium dzisiejszego popołudnia również „ pomogło ” w budowaniu marazmu, który mimo lekko spadkowego początku sesji za oceanem utrzymał się w Warszawie już do końca. Ostatecznie WIG
oraz WIG20 oparły się częściowo gorszym nastrojom na Zachodzie i straciły odpowiednio 0,26 i 0,37 procent.

Jak już nadmieniłem, handel akcjami największych spółek odbywał się w bardzo ograniczonym zakresie cen, przy czym nieznaczną przewagę utrzymywała przez całe notowania strona podażowa. Najwięcej, bo prawie 2 procent traciły akcje GTC zaś o jeden procent obniżyła się na kończącym handel fixingu wartość akcji PKNOrlen, PKO BP, Tauronu oraz spółek medialnych Cyfrowego Polsatu oraz TVN. Wśród nielicznych spółek, które znalazły się w po zielonej stronie rynku, były akcje TPSA, Pekao, BZWBK oraz PBG.

Szeroki rynek również przybrał w zdecydowanej większości kolor czerwony, czego potwierdzeniem jest statystyka sesji wskazująca na spadek wartości aż 59 procent wszystkich papierów, przy wzroście kursów jedynie 31 procent. W gronie tych pierwszych znalazły się miedzy innymi akcje Sfinksa, Beefsanu oraz bankrutujących Techmexu oraz Polrestu. Z kolei w prawie o raz mniejszym gronie spółek wzrostowych znalazły się między innymi akcje Rainholda oraz Trionu, których kursy wyraźnej zyskiwały na bazie informacji o przejęciu kontroli nad tymi spółkami przez grupę Alterco. Ponadto zauważalnie rosły kursy m.in. Sobieskiego, Plaza Center, Stalprofilu, Pagedu, Bomi, Euromarku oraz Armatury, do kupna której zachęca w rekomendacji jeden z brokerów, wyceniając akcje na 3,41 zł.

Obraz rynku nie zmienił się już kolejną sesję. Wszyscy, czyli zarówno zagraniczni, jak i krajowi gracze, zadowoleni z obecnych wycen rynkowych walorów zapewne zakosztowują świąteczno-noworocznego wypoczynku. W efekcie obok zmienności spada również kolejną sesję poziom obrotów, które zgodnie z regułami analizy technicznej wskazywać mogą na bardziej korekcyjny charakter trwającej od ponad 2 tygodni konsolidacji WIG20. Dawać to może nadzieję, przynajmniej inwestorom skupionym wokół WIG20, na kontynuację zwyżki. Relatywnie słabsze zachowanie szerokiego rynku wielokrotnie wcześniej opisywanie również nie ulega zasadniczym zmianom. Kończący się jutro rok podatkowy na GPW może zwłaszcza w ostatnim okresie implikować większą aktywność strony podażowej toteż, druga połowa tygodnia daje niewielkie szanse na poprawę nastrojów w tym segmencie rynku.

Paweł Kubiak
makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)