BGK proponuje oszczędności dla budżetu
Bank uważa, że wydatki budżetu będą mniejsze po likwidacji części funduszy, w tym programu „Rodzina na swoim”.
07.10.2010 | aktual.: 07.10.2010 09:20
Bank Gospodarstwa Krajowego szuka oszczędności i dodatkowych przychodów dla budżetu państwa. Rozwiązaniem jest likwidacja lub przekształcenie kilku z prowadzonych przez instytucję funduszy i programów. Budżet zyskałby wówczas ok. 5 mld zł.
BGK uważa, że należy zakończyć działalność albo przekształcić Fundusz Kolejowy, Fundusz Rozwoju Inwestycji Komunalnych, Fundusz Termomodernizacji i Remontów, program „Pierwszy biznes” oraz Fundusz Dopłat, w ramach którego realizowany jest program „Rodzina na swoim”.
Bank na zlecenie rządu prowadzi powyższe fundusze i programy. Z naszych informacji wynika, że analizy prezentujące, ile budżet państwa by zyskał na likwidacji funduszy, efektywność tych funduszy i programów trafiły na biurko ministra w Kancelarii Premiera Michała Boniego.– To są jedynie wewnętrzne analizy banku – zastrzega Piotr Stalęga, rzecznik prasowy BGK.
Banki zarabiają na „Rodzinie”
Najbardziej znanym programem rekomendowanym do likwidacji jest „Rodzina na swoim”. Z państwowych dopłat do kredytów mieszkaniowych w złotych skorzystało dotychczas ponad 59 tys. rodzin i osób samotnie wychowujących dzieci.
W dokumencie, do którego dotarł „Parkiet”, BGK stwierdza, że program nie realizuje zakładanych celów społecznych, a wpływa przede wszystkim na wzrost cen mieszkań i domów, a nie na liczbę transakcji. Podobnego zdania jest Andrzej Sławiński, który doradzał przewodniczącemu Komisji Nadzoru Finansowego, a wkrótce będzie kierował Instytutem Ekonomicznym NBP. On także uważa, że „Rodzina na swoim” wpływa na wzrost cen nieruchomości.
Zdaniem BGK ponad 80 proc. korzyści finansowych programu przejmują banki komercyjne, które udzielają kredytów z dopłatami. Z dopłat korzystają osoby, które mają zdolność kredytową, a nie ci, których na własne mieszkanie nie stać. BGK wyliczył, że oszczędności dla budżetu po zlikwidowaniu programu wyniosłyby około 4,3 mld zł do 2020 r. Jeśli program byłby nadal prowadzony, to koszty jego prowadzenia będą rosły. Maksymalny poziom dopłat – ok. 1 mld zł – przewidziany jest na 2013 rok.
Niewielka skala
BGK jest zdania, że rząd powinien zlikwidować Fundusz Kolejowy, którego celem jest gromadzenie pieniędzy i przeznaczanie ich m.in. na budowy, remonty i utrzymanie linii kolejowych. Bank wyjaśnia, że fundusz ten ma znikomy udział w finansowaniu kolejowej infrastruktury (przez dwa i pół roku wydał 740 mln zł). Bank utrzymuje, że zakończenie działalności tego funduszu da oszczędności na kosztach obsługi funduszu, okresowo zmniejszy potrzeby pożyczkowe.
Z analizy przeprowadzanej przez BGK wynika, że Fundusz Termomodernizacji i Remontów należy zlikwidować albo przekształcić w państwowy fundusz celowy. Z pieniędzy zgromadzonych w tym funduszu korzystają głównie wspólnoty i spółdzielnie, a nie właściciele domów jednorodzinnych, dla których ten fundusz był stworzony. BGK twierdzi, że koszty utrzymania tego funduszu są wysokie, a po jego rozwiązaniu do budżetu państwa wypłynęłoby jednorazowo 65 mln zł.
Wysokie koszty prowadzenia Funduszu Rozwoju Inwestycji Komunalnych i programu „Pierwszy biznes” są jednym z argumentów przytaczanych przez BGK, który rekomenduje ich zamknięcie.
Aktywa funduszy, których likwidację rekomenduje BGK, wynosiły w końcu ub.r. niespełna 700 mln zł. Suma bilansowa banku przekraczała 33 mld zł.
Eliza Więcław , Katarzyna Ostrowska