Białystok/ Śledztwo ws. ASF może być poszerzone o kolejne wątki
O kolejne wątki może być poszerzone śledztwo Prokuratury Okręgowej w Białymstoku ws. afrykańskiego pomoru świń (ASF). Chodzi o zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez b. ministra rolnictwa i b. głównego lekarza weterynarii.
10.10.2016 11:20
Poinformował o tym szef białostockiej prokuratury Marek Czeszkiewicz. Białostoccy prokuratorzy wystąpili w poniedziałek do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o przekazanie akt postępowania z 2014 roku, które zostało umorzone.
Jak wynika z komunikatu, w marcu 2014 roku (wirusa ASF wykryto w Polsce w lutym 2014 roku - PAP) Związek Zawodowy Rolników Rzeczpospolitej "Solidarni" oraz Federacja Gospodarstw Rodzinnych złożyli do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ówczesnego ministra rolnictwa oraz głównego lekarza weterynarii: Stanisława Kalembę i Janusza Związka.
Zdaniem zawiadamiających, popełnili oni przestępstwo na szkodę rolników i firm, poprzez sprowadzenie w okresie od lutego 2014 roku, na terenie województwa podlaskiego "niebezpieczeństwa dla mienia w wielkich rozmiarach" powodując szerzenie się choroby zakaźnej w postaci wirusa ASF oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych, w związku z występowaniem i rozprzestrzenianiem się w Polsce tego wirusa.
Białostocka prokuratura zawiadomienie przekazała wówczas Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, która ostatecznie sprawę umorzyła.
Jak powiedział PAP prok. Czeszkiewicz, wątek ten jest "podmiotowo i przedmiotowo" zgodny z postępowaniem prowadzonych obecnie w Białymstoku. Dlatego wystąpiono do stołecznej prokuratury o akta tego postępowania.
Na początku września powołany został w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku zespół, który ma w jednym śledztwie łączyć wątki dotyczące ASF. Zespół tworzą nie tylko prokuratorzy, ale też policjanci, funkcjonariusze ABW, Straży Granicznej, Urzędu Kontroli Skarbowej i Izby Celnej.
Śledczy dysponują m.in. aktami sprawy prowadzonej początkowo w Zambrowie (Podlaskie), gdzie jednej osobie postawiono zarzuty transportu świń z naruszeniem wymagań weterynaryjnych i poświadczenie nieprawdy w dokumentach.
Podobny zarzut postawiono też innemu mężczyźnie, w postępowaniu prowadzonym początkowo w Sokółce (Podlaskie) - akta tej sprawy również włączono do białostockiego śledztwa.
Pod koniec września zostało ono rozszerzone o wątek ewentualności przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników państwowych, w tym b. ministra rolnictwa. Włączono do niego wówczas zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które złożył kilka miesięcy temu minister środowiska Jan Szyszko.
Dotyczy ono podejrzenia przekroczenia uprawnień bądź niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych, w okresie od sierpnia 2013 do września 2015, w związku z rozprzestrzenianiem się w Polsce wirusa ASF.
Chodzi m.in. o ówczesnego wojewodę podlaskiego, ministra rolnictwa czy głównego lekarza weterynarii. Sam minister Szyszko, składając to zawiadomienie, informował kilka miesięcy temu, że - w jego ocenie - doszło do zaniechań w zakresie likwidacji ASF, bo należało przeprowadzić redukcyjny odstrzał dzików (zwierzęta te przenoszą wirusa - PAP).
Prokurator Czeszkiewicz mówił wtedy dziennikarzom, że konieczne jest szersze spojrzenie na sprawę rozprzestrzeniania się ASF, bo ogniska tej choroby pojawiły się nie tylko w województwie podlaskim, ale również na Mazowszu i Lubelszczyźnie.
"ASF nie pojawiło się dzisiaj, wczoraj czy przedwczoraj. Musimy sięgnąć kilka lat wstecz i zobaczyć, jakie czynności, które uniemożliwiałyby rozprzestrzenianie się ASF, podjęto. A to było w zakresie kompetencji i ministra (rolnictwa), i lekarza weterynarii, nie mówię już o myśliwych i innych kwestiach. To należy rozważyć" - mówił wtedy.
Wirusa afrykańskiego pomoru świń wykryto w Polsce w lutym 2014 r. Od tego czasu odnotowano w naszym kraju 23 ogniska ASF u trzody chlewnej, z czego zdecydowaną większość - od początku sierpnia tego roku. Najwięcej - w województwie podlaskim.
Wykrycie wirusa w gospodarstwach wiąże się z usypianiem wszystkich zwierząt w danej hodowli oraz z ograniczeniami na obszarach je otaczających.