WAŻNE
TERAZ

Włoski koszmar powrócił. Finał mistrzostw świata nie dla Polaków

Biedronka: coraz gorsze stosunki ze związkowcami. Protest 7 października przed sejmem

Rozczarowaniem dla związkowców okazało się spotkanie 25 września, na którym mimo wcześniejszych zapowiedzi nie pojawił się uprawniony do rozmów członek zarządu JMP.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/R.Guz

Rozczarowaniem dla związkowców okazało się spotkanie 25 września, na którym mimo wcześniejszych zapowiedzi nie pojawił się uprawniony do rozmów członek zarządu Jeronimo Martins Polska (JMP) - informuje Polskie Radio.

Związkowcy z NSZZ Solidarność i WZZ Sierpień odebrali to jako celowe wprowadzanie w błąd i unikanie dialogu - czytamy na stronie internetowej gdańskiej "Solidarności". W reakcji związkowcy postanowili wręczyć przedstawicielom zarządu JMP petycję z informacją o odstąpieniu od rozmów cyklicznych.

Nie zostali wpuszczeni do siedziby firmy. Przekazanie pisma pracownikowi biura głównego odbyło się w drzwiach wejściowych od strony zaplecza.

W petycji związkowcy domagają się m.in. zwiększenia zatrudnienia z uwagi na nadmierne przeciążenie pracą fizyczną, zwiększenia wynagrodzenia, przestrzegania wewnętrznego regulaminu pracy i zasad BHP oraz dymisji lub przejścia na inne stanowisko dyrektor odpowiedzialnej za relacje z pracownikami.

- Zarząd ma nam odpowiedzieć do 9 października. Widzimy, że wykonano pewne ruchy z pominięciem strony społecznej. Tak stało się z jednym z naszych postulatów, chodzi o premie. Do pracowników Biedronek zostało skierowane pismo o zmianie zasad przyznawanie premii. My wcześniej, w październiku 2013, zgłosiliśmy do Państwowej Inspekcji Pracy, że firma narusza prawo przyznając premie uznaniowe. W świetle prawa może to być premia regulaminowa lub nagroda - mówi w rozmowie z dlahandlu.pl Piotr Adamczak, przewodniczący Komisji Zakładowej pracowników sieci Biedronka.

Związkowcy zapowiadają protesty przed sejmem 7 października. - Nie składamy broni. Wraz z WZZ "Sierpień 80" 7 października związkowcy z sieci handlowych będą protestować przed sejmem. Zmiany są nieuniknione - dodaje Piotr Adamczak.

W odpowiedzi na zamieszczony materiał otrzymaliśmy taką oto informację od biura prasowego Jeronimo Martins Polska S.A.:
"Ponownie stanowczo podkreślamy, że nigdy nie deklarowaliśmy udziału członka Zarządu firmy we wspomnianym spotkaniu przedstawicieli naszej firmy z reprezentantami związków zawodowych, które odbyło się 25 września br. Spotkanie z przedstawicielami związków zostało zorganizowane zgodnie z obowiązującymi od 3 lat ustaleniami zawartymi w podpisanym porozumieniu ze związkami zawodowymi. Pełnomocnym przedstawicielem Zarządu ze strony JMP na spotkaniu była m.in. dyrektor ds. relacji pracowniczych Katarzyna Strugalska.

W odniesieniu do zarzutów związkowców dotyczących nowego systemu premiowania pracowników, podkreślamy, że zarówno poprzedni, jak i obecny system premiowy opiera się na formule premii uznaniowej. Jednak przy jej ustalaniu brane są pod uwagę wyniki osiągane przez sklepy, na które to wyniki pracownicy mają bezpośredni wpływ. Nowy system powoduje, że premia staje się bardziej dostępna dla większej liczby pracowników i upraszcza zasady oceny wskaźników wynikowych. Co ważne, powstał on z udziałem zespołów roboczych złożonych z pracowników sklepów i ich przełożonych. Również związki zawodowe zostały zaproszone do przedstawienia swoich sugestii, ale skorzystał z tej możliwości tylko jeden z trzech związków, ponieważ pozostałe opuściły spotkanie. Przedstawione sugestie zostały uwzględnione w finalnej wersji systemu.

W odniesieniu do zarzutów dotyczących organizacji pracy w sklepach naszej sieci zaznaczamy, że korzystamy z wielu narzędzi i regulacji, chcąc stworzyć jak najlepsze środowisko pracy dla zatrudnianych przez nas osób. W związku z tym pracownicy mają prawo korzystać z przerw oraz urlopów w odpowiednim wymiarze zgodnie z obowiązującym prawem i przepisami BHP. Kilka lat temu wdrożyliśmy także jeden z najlepszych na rynku systemów elektronicznej ewidencji czasu pracy, co gwarantuje, że pracownicy wykonują obowiązki w określonych godzinach.

Niezależnie od powyższych faktów, wszystkie nieprawidłowości mogą być zgłaszane przez każdego pracownika przy wykorzystaniu dostępnych narzędzi, jak np. linia telefoniczna biura obsługi pracowników. Przedstawiciele związków również mają dostęp do tych narzędzi oraz możliwość podnoszenia konkretnych przykładów ewentualnych naruszeń w trakcie regularnych spotkań z pełnomocnym przedstawicielem zarządu - dyrektor ds. relacji pracowniczych.

W związku z powyższym, aby obraz naszej działalności był pełny i obiektywny, będziemy zobowiązani za uwzględnianie naszego stanowiska w opracowywanych przez Państwa publikacjach".

Wybrane dla Ciebie

Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE