Black Friday to nie tylko promocje. Oszuści i hakerzy czyhają
Black Friday oraz Cyber Monday zagościły w Polsce na stałe. Klienci przyzwyczaili się już do bardzo korzystnych ofert na zakup wszystkich rodzajów towarów. Duże zainteresowanie tymi wydarzeniami to również zwiększone ryzyko tego, że zainteresują się nami oszuści i hakerzy.
- Fałszywe oferty handlowe, podszywanie się pod strony popularnych sklepów internetowych, to praktycznie codzienność – mówi Łukasz Nowatkowski, dyrektor IT G DATA Software.
Czytaj także: Black Friday IKEA - wyposażenie za 0 zł
Okres przedświąteczny, a tym bardziej takie dni jak Black Friday i Cyber Monday, sprawiają, że jesteśmy bardziej naiwni. Otrzymujemy setki maili z atrakcyjnymi ofertami, a część z nich to zwykłe oszustwa.
Przestępcy wykorzystują nic innego jak naszą chciwość i nieuwagę. Jeśli otrzymamy informację z fantastyczną zniżką, istnieje duża szansa na to, że klikniemy w link przekierowujący nas do np. fałszywego sklepu internetowego lub otworzymy załącznik, który potencjalnie może zawierać wirusy. Najczęściej do zagrożenia naszego komputera dochodzi przez nieuwagę.
- Czytamy szybko i nie zwracamy uwagi na, na przykład, zamianę liter w nazwie strony na którą chcemy wejść. Jeśli już wejdziemy na taką stronę, zagrożeń jest wiele: od wykradzenia danych, poprzez zainstalowanie złośliwego oprogramowania. Gorzej jeśli dokonamy zakupu, wtedy bezpośrednio zagrożone są nasze konta – mówi Nowatkowski.
Starajmy się też unikać konkursów, które kuszą nagrodami. Jedyne co musimy zrobić to podać nasze dane, numer telefonu, adres. To wystarczy aby narazić się na niebezpieczeństwo. Takie oferty mogą trafić do nas nie tylko poprzez mail, ale również sms. Jeśli nie znamy źródła, nie otwierajmy linków zawartych w wiadomościach tekstowych.
Jak podkreślają eksperci G DATA, kupując wiele produktów bardzo łatwo stracić rachubę: co, kiedy i gdzie zamówiliśmy. Dlatego warto zwrócić szczególną uwagę na maile od firm kurierskich. W Polsce mieliśmy już do czynienia z fałszywymi mailami informującymi o oczekującej przesyłce. Te wiadomości różnią się szczegółami, grafiką i często nie są pisane poprawną polszczyzną.
Jak się bronić? Wykazywać przede wszystkim zdrowy rozsądek i uwagę. Nie otwierajmy maili i załączników od nieznanych nam nadawców, starajmy się korzystać tylko ze znanych nam sklepów internetowych i zwracajmy uwagę na charakterystyczną „zieloną kłódkę”.
- Musimy też pamiętać o aktualizacjach posiadanego oprogramowania, systemów operacyjnych, oprogramowania antywirusowego. Im nowsza wersja tym większa szansa, że obronimy się przed oszustami - mówi Nowatkowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl