Branża rybna ma kłopoty. Bo Polacy jedzą za mało ryb?
Jednym z najpoważniejszych problemów branży rybnej w naszym kraju jest niskie spożycie ryb - uważa minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk.
Jednym z najpoważniejszych problemów branży rybnej w naszym kraju jest niskie spożycie ryb - uważa minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk.
Podczas Kongresu Rybnego w Gdyni poinformował, że statystyczny Polak zjada rocznie 12 kilogramów ryb, podczas gdy mieszkaniec Unii Europejskiej - 24 kilogramy. Marek Gróbarczyk zapowiedział, że jego resort będzie podejmował działania, by ta sytuacja się poprawiła. Trzeba jednak, jak mówił, wykonać ogromną pracę i stworzyć bardzo duży obszar zachęt, aby spopularyzować konsumpcję ryb.
Podczas kongresu minister Gróbarczyk odniósł się także do wtorkowej akcji rybaków ze wschodniej części Bałtyku. Ponad 50 kutrów rybackich przepłynęło przez Zatokę Gdańską w proteście przeciwko planowanemu rozporządzeniu ministra. Chodzi o sprawę wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich oraz szczegółowych warunków wykonywania rybołówstwa komercyjnego.
Zdaniem rybaków, rozporządzenie może doprowadzić do upadku branży rybołówstwa na wschodnim wybrzeżu. Marek Gróbarczyk przypomniał, że projekt jest dopiero w fazie przygotowań. Dodał, że żadne rozporządzenie nie wejdzie do realizacji bez konsultacji społecznych. - Teraz jest okres konsultacji - powiedział minister zapraszając rybaków do ministerstwa na rozmowy w celu znalezienia wyjścia z, jak się wyraził, zaskakującej sytuacji.
Minister Gróbarczyk potwierdził, że jego resort zamierza doprowadzić do powstania kanału, który połączy Wisłę z Odrą. Jak powiedział, kanał połączy Oświęcim z Koźlem i będzie bardzo ważny dla gospodarki kraju, jeśli chodzi o transport na przykład węgla. Połączy bowiem Śląsk z Odrą i, jak powiedział minister, jest nieodzowny w koncepcji połączenia Odry z Łabą i Dunajem. - Kanał musi powstać - podkreślił minister Gróbarczyk dodając, że jego finansowanie musi być realne w świetle budżetu państwa.
Polska ma ponad 3800 kilometrów dróg wodnych, jednak do międzynarodowych celów gospodarczych wykorzystuje się tylko 200 kilometrów.