Brexit groźny dla funta. Konsekwencje mogą być poważne
Według badań Ebury, w przypadku Brexit-u 1/3 przedsiębiorców z Hiszpanii i 1/5 firm z Holandii byłaby mniej skłonna lub nawet całkowicie zrezygnowałaby z handlu z Wielką Brytanią.
Obawy o wyjście Wielkiej Brytanii z UE sprawiły, że funt słabnie w oczach. Jego kurs spadł w trzy miesiące o blisko 50 groszy. Czego boją się inwestorzy? Według badań Ebury, w przypadku Brexitu 1/3 przedsiębiorców z Hiszpanii i 1/5 firm z Holandii byłaby mniej skłonna do handlu z Wielką Brytanią lub nawet całkowicie zrezygnowałaby z niego.
Funt brytyjski jest blisko rocznych minimów względem złotego. W poniedziałek rano na foreksie kurs wymiany wynosił 5,53 zł, podczas gdy jeszcze 3 miesiące temu notowania przekraczały 6 zł.
Dla notowań funta niezwykle ważne jest to, w którą stronę będą szły spekulacje odnośnie referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, zaplanowanego na 23 czerwca. Im bardziej prawdopodobny będzie Brexit, tym będzie widoczna większa presja na walucie.
- Inwestorzy od początku roku z rosnącym niepokojem przyglądają się ryzyku Brexitu. Miało to znaczny wpływ na dotychczasowe ostre osłabienie notowań. W lutym kurs brytyjskiej waluty spadł do najniższego poziomu względem euro od trzynastu miesięcy, a względem dolara amerykańskiego od siedmiu lat - zauważa Matthew Ryan, analityk Ebury.
Choć rozpiętość szacunkowych ocen wpływu wyjścia z UE jest bardzo duża, panuje powszechna zgoda, że w krótkim terminie będzie to miało negatywny wpływ na brytyjską gospodarkę. Matthew Ryan wskazuje, że poziom bezrobocia w Wielkiej Brytanii mógłby wzrosnąć, ponieważ 3 miliony miejsc pracy, tj. około 10 proc. całkowitej krajowej siły roboczej, są związane z eksportem do UE. ##Czym grozi Brexit? - Eksporterzy znaleźliby się prawdopodobnie w trudnej sytuacji z uwagi na to, że UE odpowiada za połowę całkowitych przychodów Wielkiej Brytanii pochodzących z eksportu. Deficyt obrotów bieżących na Wyspach prawdopodobnie uległby pogorszeniu, skutkiem czego pozycja funta byłaby zagrożona ze względu na złe nastroje wśród inwestorów - ostrzega Ryan.
Negatywne konsekwencje dla brytyjskiego biznesu potwierdzają wyniki ankiety przeprowadzonej przez firmę Ebury. Okazuje się, że 1/3 przedsiębiorców z Hiszpanii i 1/5 przedsiębiorców z Holandii byłaby mniej skłonna lub nawet całkowicie zrezygnowałaby z handlu z Wielką Brytanią w sytuacji jej wyjścia ze wspólnoty.
Wielu analityków sugeruje, że Brexit mógłby zmniejszyć PKB Wielkiej Brytanii nawet o 2 proc., co doprowadziłoby do błyskawicznej recesji i wywarło długotrwały wpływ na działalność inwestycyjną, rynek mieszkaniowy i nastroje konsumentów. Mogłoby to także sprowokować grupy bankowe do przeniesienia swoich central poza stolicę, narażając tym samym na szwank pozycję Londynu jako finansowego centrum Europy.
Niedawne szacunki Goldman Sachs sugerują, że gwałtowne zakłócenie napływu kapitału w następstwie Brexitu mogłoby przynieść spadek wartości funta ważonej wielkością obrotów handlowych nawet o 15-20 proc., skutkiem czego pozycja funta osłabiłaby się do najniższego poziomu od 1985 roku. Ten "najgorszy możliwy scenariusz”, choć jest bardzo mało prawdopodobny, stanowiłby poważne wyzwanie dla brytyjskiej gospodarki krajowej i przedsiębiorstw, w szczególności tych, które planują import z zagranicy. ##Wielka Brytania wciąż jednak bliżej UE Ostatnie sondaże są korzystne dla funta - głosy za pozostaniem w Unii mają niewielką przewagę. Wzrosła ona od czasu podpisania porozumienia z UE. Bukmacherzy obstawiają, że prawdopodobieństwo wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, tzw. Brexitu, wynosi na chwilę obecną około 30 proc.
- Nie spodziewam się, by Wielka Brytania opuściła Unię Europejską w tym roku - przyznaje Matthew Ryan. - W przypadku wyniku referendum popierającego pozostanie w UE można się spodziewać, że funt szybko odrobi straty do euro powstałe od początku 2016 roku, a więc od momentu, gdy rynki zaczęły obawiać się Brexitu.
Ekspert prognozuje umocnienie brytyjskiego pieniądza o 5-6 proc. względem europejskiej waluty. Podobnego ruchu spodziewa się względem złotego. Ryan zakłada jednak obniżki stóp procentowych w Polsce.