Budzanowski i Balcerowicz o poziomie fiskalizmu w Polsce
Polska ma jeden z najniższych poziomów fiskalizmu w Europie - uważa minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Przeciwnego zdania jest b. wicepremier, ekonomista, prof. Leszek Balcerowicz. "Jesteśmy krajem wysokiego fiskalizmu" - mówi.
10.02.2012 | aktual.: 10.02.2012 14:48
Polska ma jeden z najniższych poziomów fiskalizmu w Europie - uważa minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Przeciwnego zdania jest b. wicepremier, ekonomista, prof. Leszek Balcerowicz. - Jesteśmy krajem wysokiego fiskalizmu - mówi.
Budzanowski i Balcerowicz wzięli udział w czwartek w konferencji "Zmieniamy Polski Przemysł".
Jak mówił Balcerowicz, dla rozwoju inwestycji i wzrostu innowacyjności w Polsce niekorzystny jest wzrost fiskalizmu. - Jesteśmy krajem wysokiego fiskalizmu, a nie niskiego. Porównania z krajami rozwiniętymi obecnie nie mają większego sensu. Polskę trzeba porównywać ze Szwecję nie teraz, ale kiedy była na poziomie Polski i wtedy się dowiemy, że w tym skandynawskim kraju był niższy fiskalizm, niż Polska ma obecnie - zaznaczył. Dodał, że trzeba stworzyć zaporę przez "wzrostem fiskalizmu pod hasłem, że podatki w Polsce wcale nie są wysokie".
Balcerowicz mówił też o tworzeniu dobrego prawa. - Nie wystarczy usuwać buble prawne. Trzeba przestać je tworzyć. Mamy patologiczny system tworzenia prawa. Trzeba się domagać od rządzących, aby przedstawili analizę procesu tworzenia prawa i zaznaczyli, co zmienią, aby ten zalew bubli został zakończony - powiedział. Te słowa Balcerowicza zostały powitane brawami.
- Chcę zakończyć pewnym wezwaniem. Wszyscy rządzący potrzebują nacisku na reformy. Obecni też. Od tego nacisku będzie zależało to, czy Polska będzie sezonową zieloną wyspą, czy na długo będziemy krajem sukcesu. Zachęcam do tego nacisku. Mniej samozadowolenia, daleko więcej działania - podsumował.
Po Balcerowiczu przemawiał Budzanowski.
- Ogromnie się cieszę z tej ostatniej konkluzji pana prof. Balcerowicza, który powiedział to, o czym dokładnie wszyscy w rządzie myślimy. Ogromnie się cieszę, że pan prof. Balcerowicz poparł w związku z tym expose premiera Tuska. Pan premier Tusk wyprzedził myśli prof. Balcerowicza. Jednocześnie Balcerowicz dołączył do grona tych, którzy wspierają reformy zapowiedziane przez premiera - powiedział Budzanowski. Z tych słów ministra skarbu zebrani na konferencji zaczęli się jednak śmiać.
Dodał, że zgadza się, iż fiskalizmowi trzeba przeciwdziałać, jest jednak przeciwny niesprawiedliwemu obrazowi tego stanu w naszym kraju. Podkreślił, że Polska ma jeden z najniższych poziomów fiskalizmu "w porównaniu do takich krajów, jak Dania, Szwecja, Belgia, Francja, Austria, Włochy, czy Finlandia". - Znacznie poniżej średniej unijnej. To są fakty (...) To nie są wyliczenia rządu, tylko bardzo obiektywne stwierdzenie Komisji Europejskiej - zaznaczył.
Skala opodatkowania dochodów sektora prywatnego (przedsiębiorstw i gospodarstw domowych) nazywana jest stopniem fiskalizmu. Kraje o wysokich podatkach cechuje silny fiskalizm, kraje o niskich podatkach - słaby.