Budżetowe strachy na Lachy

Pod koniec zeszłego roku cały świat drżał przed zjawiskiem określanym jako "fiscal cliff". Obecnie, kiedy groza cięć budżetowych w USA nareszcie się zmaterializowała, amerykańska giełda rośnie w najlepsze, a o dawnych obawach nikt nie pamięta.

SKOMENTUJ

Wczorajsza sesja była przełomowa nie tylko dla warszawskiego parkietu, ale przede wszystkim dla giełdy w Nowym Jorku. Tuż po otwarciu notowań, jednym gwałtownym ruchem indeks S&P500 pokonał znajdujący się na poziomie 1530 pkt. opór i osiągnął nienotowaną od 2007 roku wartość blisko 1540 pkt., a indeks Dow Jones Industrial Average znalazł się najwyżej w historii. Ta euforia nie została wywołana przez publikację istotnych danych gospodarczych i dziwi tym bardziej, że właśnie w tym tygodniu zaczęły wchodzić w życie cięcia budżetowe, którymi straszono inwestorów od ponad trzech miesięcy. Po raz kolejny okazało się, że strach ma wielkie oczy, a zagrożenia bywają często wyolbrzymiane przez media. W ślad za giełdą amerykańską rosły także indeksy europejskie. WIG20 zakończył sesję ponad półtoraprocentowym wzrostem, osiągając poziom 2477 pkt. Wyłamał się tym samym z trwającego od początku roku trendu spadkowego, co najprawdopodobniej oznacza koniec korekty listopadowych i grudniowych wzrostów. Na uwagę zasługuje
zwiększony popyt na fixingu. W tym momencie zakupy realizują przeważnie fundusze inwestycyjne i gracze zagraniczni. Jest więc prawdopodobne, że profesjonalni inwestorzy zwiększają swoje pozycje na polskiej giełdzie.

W ślad za kursami akcji umacniał się również złoty. Dzisiejsza sesja może okazać się dla kursu naszej waluty kluczowa, gdyż poznamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Większość analityków spodziewa się ich obniżenia o 25 bp. Przez ostatni miesiąc do mediów trafiały jednak liczne wypowiedzi członków rady, którzy są przeciwni dalszym cięciom. Postulują oni konieczność zakończenia tej rundy luzowania polityki monetarnej i poczekania na nowe dane o jej efektach. Istnieje zatem znaczne prawdopodobieństwo, że jastrzębie skrzydło RPP zablokuje wniosek o obniżenie stóp.

Na godzinę 11 zaplanowana jest publikacja zrewidowanych danych o PKB strefy suro w IV kwartale 2012r.. Znacznie istotniejsze informacje napłyną jednak z USA. O godzinie 13 poznamy liczbę nowych wniosków o kredyt hipoteczny, a trzy godziny później zmiany w zamówieniach w przemyśle oraz zapasów paliw. Wieczorem zaś opublikowana zostanie tzw. "Beżowa Księga", która zawiera kluczowe i dokładne dane na temat sytuacji gospodarczej w USA. Ma ona istotny wpływ na przyszłe decyzje FED. Może zatem ożywić spekulacje na temat momentu zakończenia QEIII.

Błażej Mykowski
Noble Securities

Wybrane dla Ciebie

100 tys. emerytów nie dostanie wyrównań. Wyjaśnienia ministerstwa
100 tys. emerytów nie dostanie wyrównań. Wyjaśnienia ministerstwa
Wraca zapomniana choroba. Dane ZUS o zwolnieniach nie kłamią
Wraca zapomniana choroba. Dane ZUS o zwolnieniach nie kłamią
Półfinalista MasterChefa przetestował hot-dogi na stacjach. Oto lider
Półfinalista MasterChefa przetestował hot-dogi na stacjach. Oto lider
Szwedzkie media: rodziny na kolanach. Co się dzieje za Bałtykiem?
Szwedzkie media: rodziny na kolanach. Co się dzieje za Bałtykiem?
Polacy kupują je na potęgę. Dietetyk ostrzega przed nową modą
Polacy kupują je na potęgę. Dietetyk ostrzega przed nową modą
Górale będą wściekli. Tu mają zniknąć budki z oscypkami
Górale będą wściekli. Tu mają zniknąć budki z oscypkami
Klamka zapadła. Od tego roku wejdą limity w gotówce
Klamka zapadła. Od tego roku wejdą limity w gotówce
Cena zwala z nóg. Powrócił król polskich stołów
Cena zwala z nóg. Powrócił król polskich stołów
Zimni ogrodnicy przyjdą wcześniej? IMGW z nowymi informacjami
Zimni ogrodnicy przyjdą wcześniej? IMGW z nowymi informacjami
Złe wieści dla właścicieli domów w Hiszpanii. Od kwietnia nowe prawo
Złe wieści dla właścicieli domów w Hiszpanii. Od kwietnia nowe prawo
Skandal na Podhalu. Hurtownia sprzedawała żywność dla potrzebujących
Skandal na Podhalu. Hurtownia sprzedawała żywność dla potrzebujących
Tak Polacy szukają pracy. 20 lat temu nie do pomyślenia
Tak Polacy szukają pracy. 20 lat temu nie do pomyślenia