BZ WBK chce umocnić pozycję na rynku, także dzięki akwizycjom
5.8.Warszawa (PAP) - BZ WBK chce umocnić swoją pozycję na rynku i jeśli pojawią się możliwości akwizycyjne, chce być aktywnym graczem - poinformował Mateusz Morawiecki, prezes...
05.08.2009 | aktual.: 05.08.2009 10:00
5.8.Warszawa (PAP) - BZ WBK chce umocnić swoją pozycję na rynku i jeśli pojawią się możliwości akwizycyjne, chce być aktywnym graczem - poinformował Mateusz Morawiecki, prezes banku.
"Patrzymy z umiarkowanym optymizmem w przyszłość. Nasza akcja kredytowa rośnie, budujemy naszą pozycję w różnych liniach biznesowych, dbamy o stronę kosztową. Mamy trzecią pozycję i chcemy ją umocnić. Może pojawią się możliwości akwizycyjne i myślę, że będziemy tu aktywnym graczem" - powiedział Morawiecki.
"Będziemy chcieli aktywnie tutaj zaistnieć, jeśli będzie taka możliwość" - dodał. Prezes poinformował, że bank był początkowo zainteresowany AIG Bank Polska, jednak oferty nie złożył m.in. ze względu na nieatrakcyjną cenę.
Odpisy z tytułu utraty wartości należności kredytowych wynosiły 1,53 proc. portfela kredytów. Prezes podtrzymał, że bank chce utrzymywać ten wskaźnik w przedziale 1,5-2 proc.
"Chcemy też, by wskaźnik rezerw był na poziomie 1,5-2 proc. w stosunku do wszystkich aktywów. Będziemy się starać, by było to zdecydowanie mniej niż 2 proc. rok do roku" - powiedział Morawiecki.
Zdaniem prezesa w kolejnych miesiącach utrzyma się na rynku wojna depozytowa.
"Nie liczyłbym, by wojna depozytowa odeszła w przeszłość, będzie ona kontynuowana, ale ze słabszym natężeniem. Obawiamy się, że będzie +parcie+ na marżę, może w przyszłym roku sytuacja się ustabilizuje" - powiedział Morawiecki.
Portfel kredytowy banku na koniec czerwca 2009 roku wynosił 37,26 mld zł, wzrastając w skali roku o 29 proc.
"Całorocznie w kredytach nie spodziewam się dużego wzrostu, również w naszym banku" - powiedział Morawiecki.
Bank podał, że portfel kredytów gotówkowych na koniec czerwca 2009 roku wynosił 3,09 mld zł, wzrastając w ciągu roku o 47 proc.
"Portfel kredytów gotówkowych wewnętrznych jest parokrotnie lepszy niż zewnętrznych" - powiedział Morawiecki.
Koszty wyniosły w I połowie 2009 roku 817 mln zł, czyli były niższe o 3 proc. niż rok wcześniej. Koszty pracownicze spadły o 7 proc. m.in. w skutek obniżek wynagrodzeń i premii oraz niższego zatrudnienia. (PAP)
seb/ pam/