BZ WBK spodziewa się dwucyfrowego wzrostu portfela kredytów w 2010 (wywiad)

25.01. Warszawa (PAP) - BZ WBK spozdziewa się, że w 2010 roku portfel kredytów wzrośnie dwucyfrowo, głównie dzięki kredytom dla klientów indywidualnych. Bank chce rosnąć szybciej...

25.01. Warszawa (PAP) - BZ WBK spozdziewa się, że w 2010 roku portfel kredytów wzrośnie dwucyfrowo, głównie dzięki kredytom dla klientów indywidualnych. Bank chce rosnąć szybciej niż rynek w kredytach dla małych i średnich przedsiębiorstw i kredytach konsumpcyjnych - poinformował PAP Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK.

"Spodziewam się, że w 2010 roku portfel kredytowy będzie rósł dwucyfrowo, ale przede wszystkim dzięki kredytom indywidualnym" - powiedział Morawiecki.

"W 2010 roku Bank Zachodni WBK utrzyma się w głównym rynkowym nurcie, czyli w segmencie kredytów indywidualnych powinniśmy mieć dwucyfrowy wzrost, a w segmencie przedsiębiorstw - kilkuprocentowy" - dodał.

Prezes poinformował, że w 2010 roku bank może rosnąć szybciej niż rynek w kredytach dla małych i średnich przedsiębiorstw oraz w kredytach konsumpcyjnych.

"Wiele banków w kredytach konsumpcyjnych może ograniczyć akcję kredytową, my nie będziemy za wiele zmieniać, nadal będziemy relatywnie bardziej otwarci niż konkurencja, głównie jednak dla naszych klientów" - powiedział Morawiecki.

Dodał, że w kredytach hipotecznych dynamika ich sprzedaży przez BZ WBK powinna być podobna do rynkowej.

"Wiele banków może bardziej agresywnie ruszyć ze sprzedażą kredytów walutowych, ale w tej sprawie Bank Zachodni WBK pozostanie przy swojej ostrożnościowej filozofii i wdrożymy kredyty hipoteczne w euro, ale nie w skali masowej. W przypadku walutowych kredytów hipotecznych chcemy, by był to produkt dla klienta bardzo świadomego, który też może pozwolić sobie finansowo na wyższe ryzyko" - powiedział Morawiecki.

Prezes ocenił, że w depozytach sytuacja będzie uzależniona od przebiegu wojny na rynku bankowym.

"Jeśli będzie ona cały czas intensywna, to nasz wskaźnik kredytów do depozytów może pójść w górę, a dynamika naszych depozytów może nie być dwucyfrowa, ale powinna być bliska 10 proc." - powiedział Morawiecki.

"Jeżeli jednak wojna depozytowa na rynku będzie się osłabiała, co może mieć miejsce w drugiej połowie roku, to wtedy chcemy w depozytach rosnąć mocniej" - dodał.

Bank kilka dni temu poinformował, że od poniedziałku ponownie wprowadzi do oferty dla klientów indywidualnych kredyty i pożyczki hipoteczne w euro.

"Ta oferta jest kierowana do klientów, których stać na poniesienie wyższego ryzyka, tym których zdolność kredytowa uwzględnienia odpowiedni bufor bezpieczeństwa. Nie będzie to produkt niszowy, ale też w bieżącej sprzedaży kredytów hipotecznych nie będzie dominujący. Spodziewam się, że kredyt walutowy będzie miał około 30-procentowy udział w naszej sprzedaży" - powiedział Morawiecki.

KREDYTY NA RYNKU WZROSNĄ W 2010 OK. 10-12 PROC.

Prezes ocenił, że na rynku bankowym w 2010 roku kredyty będą szybciej rosły w sektorze indywidualnym i osiągną nawet 15-procentowy wzrost.

"W sektorze przedsiębiorstw przyrost będzie wolniejszy i raczej nie przekroczy 5 proc. Średni wzrost kredytów na rynku może oscylować wokół 10-12 proc." - powiedział Morawiecki.

Jego zdaniem w 2010 roku będzie dość duży, około 20-proc. przyrost w kredytach hipotecznych m.in. ze względu na program "Rodzina na swoim".

"Wolniejszy będzie natomiast wzrost w kredytach konsumpcyjnych, zwłaszcza w kartach kredytowych, kredytach ratalnych i gotówkowych. Wpływ na to będzie miało m.in. wdrożenie Rekomendacji T, której przepisy mają wejść w życie w połowie roku" - powiedział Morawiecki.

"Dodatkowo rezerwy kredytowe w kredytach konsumpcyjnych mocno dadzą się wielu bankom we znaki, co spowoduje konieczność zaostrzenia polityki kredytowej przez te banki" - dodał.

Zdaniem prezesa w 2010 roku banki coraz mocniej będą wchodzić w cross selling.

"Produktem istotnym dla banków będzie w 2010 roku kredyt hipoteczny, który jest wprawdzie kapitałochłonny i +płynnościochłonny+, ale dzięki rozsądnym marżom i niskiej szkodowości, na tej linii biznesowej banki będą już mogły zarabiać" - powiedział Morawiecki.

Sebastian Karbarczyk (PAP)

seb/ gor/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Zmiany w prawie. Od nowego roku zakazy dotyczące ogrodzeń i bram
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź