KombinująCarrefour nakleja jedną etykietę na drugą. "Pracownik popełnił błąd"

Carrefour nakleja jedną etykietę na drugą. "Pracownik popełnił błąd"

- Sklep Carrefour celowo przekleja etykiety z datą przygotowania produktów - pisze pan Filip na jednym z portali internetowych. Jako dowód umieszcza zdjęcia, które zrobiła jego narzeczona. Widać na nich jedną etykietę, naklejoną na drugą.

Carrefour nakleja jedną etykietę na drugą. "Pracownik popełnił błąd"
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Agata Wołoszyn

16.01.2020 | aktual.: 17.01.2020 10:04

Narzeczona pana Filipa udała się na zakupy do Carrefoura. Chciała kupić polędwicę z tuńczyka, ale jej uwagę zwróciła odklejająca się etykieta. Okazało się, że pod spodem była druga nalepka, z inną "datą sprzedaży". Na wierzchu 13 stycznia, w środku 11 stycznia. Czyżby sklep sprzedawał nieświeżą rybę?

- Napisałem do Carrefoura, bo zlokalizować obsługę na rybnym graniczy z cudem, a poza tym, co biedny pracownik ma do gadania, jak ktoś kazał im dokonywać takich praktyk. Uważajcie, bo zatrucie rybami do najmilszych nie należy - pisze pan Filip.

Obraz
© wykop.pl

Dowiaduję się, że mężczyzna do tej pory nie uzyskał komentarza ze strony sklepu. Na szczęście mnie udało się poznać stanowisko Carrefoura. Swoją drogą ta sprawa ma drugie dno.

Biuro prasowe sklepu zapewnia, że produkt na pewno nie był przeterminowany. - Data sprzedaży z etykiety wagowej jest datą pakowania, a nie przydatności do spożycia. Polędwica otrzymała niższą cenę i naklejkę "supercena" ze względu na kończący się termin przydatności do spożycia. Polędwica nie była przeterminowana - komentuje Carrefour.

Obraz
© Archiwum prywatne
Obraz
© Archiwum prywatne

Pan Filip informuje, że ryba nie była umieszczona w koszu z przecenionymi produktami, dlatego nie można się było domyślić, że kończy się jej termin przydatności. W lodówce nie było żadnych innych artykułów, które byłyby w promocji.

Mężczyźnie nie chodziło tylko o podejrzenie, że produkt mógł być nieświeży, ale o to, że naklejanie jednej etykiety na drugą, ze zmienioną datą, jest po prostu nie fair wobec konsumentów.

Biuro prasowe Carrefoura przyznaje, że pracownik sklepu popełnił wiele błędów. - Polędwicy z tuńczyka nie powinien porcjować i naklejać widniejących na zdjęciu etykiet. Są one przeznaczone do sprzedaży tradycyjnej ryb, czyli sprzedaży na wagę, na życzenie klienta. Stąd brak jest na nich m.in. terminu przydatności do spożycia oraz warunków przechowywania. Pracownik nie powinien również nakleić drugiej etykiety, a pozostawić pierwotną etykietę z datą pakowania i nakleić obok etykietę z obniżoną ceną - czytam w uzasadnieniu.

Naszego czytelnika wyjaśnienia sklepu nie przekonały. - Wielokrotnie widziałem w Carrefourze porcjowaną polędwicę, więc nie sądzę, żeby to była jednorazowa pomyłka. Oprócz tego, etykiety naklejone były na siebie równiutko, co świadczy o tym, że ktoś zrobił to celowo - komentuje mężczyzna.

Finalnie, narzeczona pana Filipa nie kupiła polędwicy, bo oboje obawiają się zatrucia rybami. Na opakowaniu nie było daty przydatności do spożycia, a cena była zaskakująco niska, więc nie chcieli ryzykować. - My jesteśmy uważni, ale nie wszyscy ludzie starsi zobaczą, że z produktem jest coś nie tak. Chciałbym, żeby w sklepie nie stosowano takich praktyk, bo jest to naprawdę niebezpieczne - podsumowuje pan Filip.

Carrefour przeprasza pana Filipa i jego narzeczoną. - Serdecznie przepraszamy za zaistniałą sytuację. Miała ona charakter incydentalny. Dołożymy wszelkich starań i ponownie przeszkolimy pracowników sklepu, aby podobna sytuacja nie zdarzyła się w przyszłości - komentuje biuro prasowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (390)