Catalyst: Nowe papiery w obrocie
Poniedziałek na Catalyst jeśli wyróżniał się czymś od wcześniejszych sesji, to mniejszym niż zwykle obrotem. Ale chętnych do wejścia na ten rynek i pozyskania inwestorów nie brakuje.
21.02.2011 18:18
Lada dzień do obrotu trafią obligacje kolejnego banku spółdzielczego – tym razem chodzi o Mazowiecki Bank Spółdzielczy z Łomianek. Na rynek wtórny trafi mała emisja 6 tys. papierów, sprzedana – tak jak w przypadku większości banków spółdzielczych – w wakacje ubiegłego roku. Pod względem atrakcyjności papiery te nie odbiegają od pozostałych obligacji banków spółdzielczych – kupon wypłacany jest co pół roku, a marża wynosi 3,2 pkt proc. ponad WIBOR6M. W przypadku pozostałych banków spółdzielczych marża waha się od 3 do 4 pkt proc. (do 5,5 pkt proc. w przypadku BPS Warszawa, ale tak wysoki poziom marży naliczany będzie dopiero od lipca 2015 r.).
Konstrukcja obligacji o zmiennym oprocentowaniu ma szanse przyciągnąć inwestorów, ponieważ stopy WIBOR powoli, ale systematycznie pną się w górę. Dziś WIBOR6M, który jest bazową stopą dla większości obligacji o zmiennym oprocentowaniu notowanych na Catalyst, wyniósł 4,36 proc. Dodanie do tego kilku punktów procentowych marży daje oprocentowanie znacząco przewyższające oprocentowanie lokat bankowych czy detalicznych obligacji skarbowych. To – w zestawieniu z zapowiedzią likwidacji bankowych lokat antypodatkowych – może przysłużyć się napływowi na rynek nowych inwestorów indywidualnych.
Póki co, napływają jednak głównie emitenci. Czego jak czego, ale długu do uplasowania prędko nie zabraknie. Notowane są już nowe obligacje Marvipolu (Noble Securities wprowadzał je na rynek). W odróżnieniu od wcześniejszych serii, tym razem deweloper sprzedał obligacje o stałym oprocentowaniu (9,45 proc.). Odsetki, tradycyjnie dla tego emitenta, wypłacane są co kwartał, dodatkowo emisja trzech serii obligacji zabezpieczona jest na akcjach Marvipolu. Zmniejszono też nominał, który wynosi 100 PLN, ale nie wpłynęło to na ożywienie handlu. Jak dotąd nowymi obligacjami spółki nie handlowano.
Emil Szweda, Noble Securities