Restauracje w kalifornijskim San Jose znane są z serwowanej przez nie margarity. Jednak zasadniczy składnik koktajlu - limonki - bardzo podrożał. Jeszcze niedawno za 18-kilogramowy karton limonek Adolpho Gomez z restauracji Mescal płacił 25 dolarów. Dziś płaci cztery razy tyle.
- Zastanawialiśmy się nad wieloma rozwiązaniami. M.in. świeży sok z limonki jako dodatkowo płatną opcję - przyznaje Gomez, zaznaczając, że jeśli ceny szybko nie spadną, jego restauracja długo nie pociągnie.