Cena ziemi dla rolników rośnie coraz bardziej
Rolnik, który kupował 30-hektarowe gospodarstwo na Dolnym Śląsku, musiał pod koniec 2008 r. zapłacić o 72 290 zł więcej niż 12 miesięcy wcześniej. Cena ziemi rolnej w naszym regionie szybko pnie się w górę.
13.02.2009 | aktual.: 13.02.2009 08:32
Jak wynika z danych wrocławskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, średnia cena hektara ziemi w IV kwartale wyniosła 14 454 zł. Wzrost cen występuje mimo tego, że rolnicy mają coraz większe trudności z zaciąganiem kredytów.
Co ciekawe, największym zainteresowaniem cieszą się grunty najlepsze I i II klasy. Ich cena na przetargach sięga astronomicznej kwoty 50-60 tys. zł za hektar.
Z drugiej jednak strony, jej uprawa jest bardzo opłacalna. Takie ziemie są przede wszystkim w powiatach strzelińskim i oławskim. Dla odmiany, w powiatach lwóweckim czy złotoryjskim cena hektara spada do 7 tys. zł.
Średnio jednak ziemia drożeje, i to przede wszystkim z tego powodu, że jest jej już coraz mniej. ANR ma do sprzedania na terenie Dolnego Śląska już tylko 36,9 tys. hektara. Jeśli sprzedaż gruntów rolnych będzie się odbywała w takim tempie jak w 2008 r., to starczy jej tylko na 7 lat. Potem zostanie już jedynie obrót na rynku wtórnym.
Trzeba jednak pamiętać, że w wypadku takich transakcji ANR ma prawo pierwokupu. Chodzi o to, aby grunty trafiały głównie do rolników, najlepiej na powiększenie istniejących już gospodarstw. W dzierżawie znajdują się natomiast tereny o powierzchni 222 tys. hektarów.
Dzierżawcy są bardzo aktywni podczas przetargów na sprzedaż ziemi. W 2008 r. kupili oni w ten sposób 2879 hektarów gruntów na 5048 hektarów sprzedanych przez ANR. Naszą ziemią interesują się również cudzoziemcy, głównie Niemcy, choć skala tego zjawiska nie jest wielka.
Do końca 2008 r. zakupili oni od ANR 161 hektarów. Zawarto w tych przypadkach 16 umów. Cudzoziemcy dzierżawią natomiast 2359 ha ziemi, a firmy z udziałem kapitału zagranicznego - 13 845 hektarów.
Ryszard Żabiński
POLSKA Gazeta Wrocławska