Trwa ładowanie...

Ceny nieruchomości spadają, a Polak chce w nie inwestować

Gdyby Kowalski miał pieniądze, najchętniej zainwestowałby w nieruchomości. Prawie połowa z nas (45%) uważa, że to najbardziej zyskowna forma inwestycji - wynika z badania Instytutu Homo Homini na zlecenie Deutsche Banku PBC. Dla porównania grę na giełdzie docenia tylko 4,2 proc.

Ceny nieruchomości spadają, a Polak chce w nie inwestowaćŹródło: Jupiterimages
dman1cp
dman1cp

Polacy nie lubią inwestować. Pieniądze, które nagle znalazłyby się w naszym portfelu, najchętniej wydalibyśmy na bieżące potrzeby lub wyjechalibyśmy na wakacje. Mamy jednak swoje zdanie o tym, co przynosi największy profity.

Pierwsza miejsce najbardziej zyskownych inwestycji to nieruchomości, którym ufa aż 44,9 proc. Polaków. Wyniki są zaskakujące, bo choć kupowanie mieszkań było opłacalne zaraz po naszym wejściu do UE, to dziś coraz częściej słyszymy o przecenie na tym rynku. Jednocześnie wynik świadczy o dużym rozsądku Polaków.

- Wiadomo, że nieruchomość to inwestycja długoterminowa - komentuje Jacek Furga, ekspert rynku nieruchomości Związku Banków Polskich. - Fakt, że obecnie średnie ceny nieruchomości spadają, powinien być interpretowany prawidłowo jako sygnał do kupna. Perspektywa długoterminowa dla Polski jest bowiem pozytywna. Wynika to przede wszystkim z wysokiego poziomu niezaspokojenia potrzeb mieszkaniowych dla około 1,8 mln gospodarstw domowych w Polsce - dodaje.

Podobnie jak światowe rynki, tak i nasi rodacy, wierzą w siłę złota. Za najbardziej zyskowną inwestycję uważa kruszec 13,4 proc. ankietowanych. Na trzecim miejscu są fundusze inwestycyjne, w które zainwestowałoby 5,1 proc. Polaków.
- To dużo, biorąc pod uwagę masowy exodus z TFI w trakcie kryzysu 2008 i 2009 roku. Ubiegły rok stał pod znakiem odzyskiwania przez fundusze mocno nadszarpniętego w trakcie kryzysu zaufania - twierdzi Jacek Buczyński, analityk Deutsche Bank PBC

dman1cp

Zaskakujące są kolejne pozycje. Na czwartym miejscu znalazło się inwestowanie w dzieła sztuki - 4,6 proc., a dopiero na piątym granie na giełdzie - 4,2 proc. Dalej są obligacje, waluty i na samym końcu lokata bankowa.

Co ciekawe Polacy, niezależnie od wieku czy wykształcenia, są bardzo zgodni w ocenie najbardziej zyskownych form inwestycji. Różnice nie sięgają nawet 10 proc. Jedyne dysproporcje widać przy ocenie złota i funduszy inwestycyjnych. Wśród starszego pokolenie, czyli osób po 60. roku życia ponad ¼ ankietowanych za najlepszą inwestycję uważa złoto. W tej samej grupie w fundusze inwestycyjne wierzy mniej niż jeden procent ankietowanych.

W zupełnej opozycji stoją tu najmłodsi. Ci w wieku 18-24 lata nie wierzą w zwrot z inwestycji w złoto, natomiast dużo chętniej przekażą swoje pieniądze funduszom inwestycyjnym.

Badanie opiera się na sondażu telefonicznym na reprezentatywnej grupie Polaków, który przeprowadził 13 maja Instytut Homo Homini na zlecenie Deutsche Banku PBC.

dman1cp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dman1cp