Ceny paliw. Koniec wakacji najdroższy pod względem tankowania

Pod względem cen paliw końcówka wakacji okazuje się nie najlepszym momentem na dłuższe podróże. Jest po prostu najdrożej. W porównaniu z marcem litr benzyny kosztuje ponad 50 groszy więcej.

Ceny paliw. Koniec wakacji najdroższy pod względem tankowania
Źródło zdjęć: © East News | BM Reflex
Damian Słomski

23.08.2020 | aktual.: 23.08.2020 13:34

Przed nami ostatni tydzień wakacji. Dla rodzin z dziećmi to często ostatni moment na wyjazd nad morze, jezioro czy w góry. Pod względem ceny paliw nie jest to jednak najlepszy moment na dalsze podróże.

Trzeba mieć świadomość, że zatankowanie baku do pełna akurat w tym momencie jest stosunkowo kosztowne. Litr benzyny, oleju napędowego i autogazu kosztuje najwięcej od marca. Przy aucie średniej klasy jedna wizyta na stacji może nas kosztować nawet około 260 zł.

Tyle wychodzi przy zatankowaniu 55 litrów 98-oktanowej benzyny (Pb98) po średniej cenie notowanej w Polsce. Według BM Reflex litr kosztuje około 4,78 zł. A trzeba pamiętać, że w różnych częściach kraju ceny potrafią się dość znacząco różnić.

Zbliżone do średniej krajowej są stawki np. w województwie dolnośląskim i zachodniopomorskim. Najtaniej jest za to na Śląsku (4,65 zł), a najdrożej na Opolszczyźnie (4,89 zł). W przypadku naszego 55-litrowego baku różnica w koszcie tankowania w tych graniczących ze sobą województwach może wynieść blisko 13 zł.

Obraz
© BM Reflex | BM Reflex

Można oszczędzić na tankowaniu, wlewając do baku 95-oktanową wersję benzyny (Pb95). Jej średnia cena za litr w Polsce to obecnie około 4,46 zł. Jeszcze tańszy jest olej napędowy (ON), który chodzi po blisko 4,39 zł.

"Za benzyny i olej napędowy płacimy średnio 3-4 grosze na litrze więcej niż przed tygodniem. Ceny paliw na stacjach wracają do poziomów, jakie notowaliśmy w marcu już po ogłoszeniu pandemii. W konsekwencji sukcesywnych podwyżek cen notowanych od początku maja benzyny zdrożały o około 55 - 57 groszy na litrze, olej napędowy o 39 groszy na litrze" - zauważają eksperci BM Reflex.

Dodają jednocześnie, że mimo tak wyraźnego wzrostu cen w ostatnich tygodniach, ceny benzyny i oleju napędowego są dość wyraźnie niższe niż w końcówce wakacji przed rokiem. Wtedy przebitka była około 12-procentowa.

W nieco inne sytuacji są osoby, które mają auto na gaz. Ich litr kosztuje zaledwie 2 zł. Jednak w przeciwieństwie do benzyny i oleju napędowego, jest nie tylko najdroższy od marca, ale też o około 3 grosze przebija ceny sprzed roku.

Co dalej? W najbliższych dniach eksperci BM Reflex nie spodziewają się znaczących podwyżek. Przewidują raczej stabilizację cen, jaką można obserwować też na rynku hurtowym.

Stabilizacji cen na stacjach sprzyja analogiczne zachowanie notowań ropy naftowej na największych światowych giełdach. "Od początku sierpnia cena ropy Brent na giełdzie w Londynie utrzymuje się w wąskim paśmie 42,89-46,23 dolarów za baryłkę" - donosi e-petrol.pl.

Notowania ropy (Brent) na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy

Obraz
© money.pl | money.pl

Eksperci wskazują, że ostatnie dni nie przyniosły przełomu na rynku naftowym. Nadal nadzieja na szybki powrót popytu na ropę do poziomów sprzed pandemii miesza się z obawami wynikającymi z rosnącej na świecie liczby zdiagnozowanych przypadków zakażeń koronawirusem.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (512)
Zobacz także