Ceny surowców lecą na łeb na szyję
Złoto spadło do poziomu 1411 dolarów za uncję. To o 172 dolary mniej w stosunku do piątkowego otwarcia, kiedy za uncję tego surowca płacono 1583 dolary. Tak niskich cen złota nie było od marca 2011 r.
15.04.2013 | aktual.: 15.04.2013 17:53
Pod koniec dnia kurs złota wynosił 1376,47 dolarów za uncję. W ciągu dnia złoto straciło na wartości 7,01 proc. Tak niskich cen złota nie było od marca 2011 r.
Jeśli chodzi o srebro to jego obecny kurs to 23,42 dol., zmiana dzienna wynosiła 9,58 proc. Tak niskich cen nie było od października 2010 r.
Spadek cen srebra i miedzi (zmiana dzienna 5,17 proc. w dół) odbił się na kursie spółki KGHM, która straciła 6,09 proc. Na otwarciu giełdy kurs KGHM spadł do 160 zł, teraz ma wartość 151,95. To wszystko przy dużych obrotach - transakcje na KGHM stanowią dziś 1/3 obrotów całej giełdy. Obecny spadek oznacza, że kurs spółki na najniższych poziomach od października 2012 r.
- Zarówno złoto, jak i srebro przełamały silne wsparcia wynikające z wcześniejszych minimów, co otworzyło drogę do dalszej wyprzedaży. Z tego tytułu traciła również miedź, lecz na razie utrzymuje się ona powyżej ostatniego minimum 330,60 centów za funt. Pod presją sprzedających znajdują inne rynki surowcowe i to jest bez wątpienia pewien czynnik ryzyka, gdyż rynki wschodzące są utożsamiane z zasobami naturalnymi - twierdzi Tomasz Jerzyk, analityk BZ WBK.
- Załamanie na rynkach złota i srebra czuć było w powietrzu od kilku tygodni. Sygnałami było zachowanie cen tych surowców po kolejnych publikacjach danych i wypowiedziach członków Fed. Słabsze dane z USA i konsekwentne utrzymywanie przez Bernanke, iż jest za wcześnie, aby wycofywać QE3 powinny teoretycznie sprzyjać wzrostom cen kruszców. Tak się jednak nie działo - wszelkie próby odbicia były szybko korygowane - powiedział Przemysław Kwiecień, ekonomista domu maklerskiego X-Trade Brokers.
Zdaniem eksperta kluczowa mogła być reakcja na piątkowe dane o sprzedaży detalicznej z USA. Raport był bardzo słaby, a zatem złoto i srebro powinny teoretycznie drożeć, jednak było dokładnie odwrotnie. To oznaczało, iż trudno będzie obronić kluczowe wsparcia. Czarę goryczy dopełniła plotka, iż Cypr sprzeda 10 ton złota, aby pozyskać środki dla budżetu.