Kto należy do klasy średniej? Tyle musisz zarabiać

Trzech na czterech Polaków uważa, że należy do klasy średniej - wynika z badania CBOS. Podpowiadamy, ile trzeba zarabiać, aby faktycznie móc nazwać się członkiem tej grupy społecznej.

Zarobki klasy średniej można liczyć na wiele sposobówZarobki klasy średniej można liczyć na wiele sposobów
Źródło zdjęć: © East News | ARKADIUSZ ZIOLEK
oprac.  MAGL

Klasa średnia to pojęcie ze styku socjologii i ekonomii, które nie ma wyostrzonych granic.

Mimo tego wielu z nas myśli, że do niej należy (według ostatniego badania CBOS - uważa tak aż 77 proc. Polaków). Istnieje kilka metod, aby sprawdzić, czy tak faktycznie jest.

Klasa średnia, czyli kto?

Portal INNPoland.pl wskazuje, że do określenia przynależności do klasy średniej może służyć wskaźnik EHDI (Equivalised Household Disposable Income). Przyjął go w swojej analizie Polski Instytut Ekonomiczny. To dochód gospodarstwa domowego podzielony przez pierwiastek liczby jego członków.

W gospodarstwie 2+2 najpierw dodaje się dochody rodziców, a potem dzieli przez 2. W rodzinach trzyosobowych dzielimy przez 1,7.

Biorąc to pod uwagę, PIE wyliczył, że w 2019 r. do klasy średniej należą członkowie tych rodzin, w których EHDI wynosi od 67 do 200 proc. mediany zarobków w danym kraju (czyli ok. 3827 zł). Chodziło zatem o osoby, na które przypadało od 2564 zł do 5774 zł. Tym samym pięć lat temu do klasy średniej należało 54 proc. Polaków w wieku od 24 do 64 lat.

Inną metodę obliczeń proponuje OECD. Według tej organizacji do klasy średniej należą gospodarstwa domowe, w których dochód na osobę wynosi od 75 proc. do 200 proc. mediany zarobków w danym państwie.

W 2019 r. (z medianą 3827 zł) do klasy średniej należałoby mniej osób, bo kwota łącznych zarobków rodziców w przypadku rodziny 2+2 nie dzieliłaby się na 2, lecz na 4. Z kolei w 2+1 nie na 1,7, tylko na 3. Poza tym kryterium przynależności nie byłoby ustalone na 67 proc. mediany, a na 75 proc.

Sprawdź, czy zaliczasz się do klasy średniej

Te wyliczenia prezentują obraz sprzed pięciu lat i problem polega na tym, że GUS publikuje dane o medianie zarobków raz na dwa lata. Z ostatnich dostępnych informacji wynika, że w październiku 2022 r. mediana wynagrodzeń zatrudnionych w podmiotach gospodarki narodowej (zatrudniających co najmniej 10) osób wyniosła 5701,62 zł.

Przyjmując założenie, że mediana zwiększyła się tak samo, jak średnie zarobki w przedsiębiorstwach, to w ciągu czterech lat pensje poszły w górę o 40 proc. Na tej podstawie INNPoland.pl wyliczył, że mediana wynosi obecnie prawdopodobnie 7967 zł.

To oznacza, że jeśli pracownik zarabia więcej niż 6 tys. zł brutto, to należy obecnie do klasy średniej.

Z kolei OECD wylicza dochód brutto w gospodarstwach domowych w przeliczeniu na osobę i przy uwzględnieniu siły nabywczej. W 2022 r. wynosił on w Polsce 32 200 dolarów.

Zatem dwa lata temu do klasy średniej należały osoby, które inkasowały średnio ponad 11 800 zł miesięcznie. Natomiast jeśli przyjmiemy 75-200 proc. mediany, do klasy średniej zaliczałyby się osoby, których dochód na osobę to co najmniej 8 880 zł.

Tak będzie rosła średnia płaca w Polsce

Patrząc na te zróżnicowane wyliczenia warto też pamiętać, że mamy inny wskaźnik, który niejako ukazuje, ile zarabia się w Polsce. Jak już informowaliśmy w WP, według danych GUS w 2023 r. średnie wynagrodzenie w Polsce osiągnęło poziom 7155,48 złotych brutto.

"Obserwator Gospodarczy" przewiduje, że w ciągu kilku lat przeciętna płaca przebije barierę 10 tys. zł. Jednak ten wskaźnik również nie jest doskonały i podobnie jak matematyczne łamigłówki o klasie średniej nie są w pełni dokładne.

Dlaczego? Ponieważ przy wyliczaniu średniej krajowej GUS bierze pod uwagę sektor przedsiębiorstw, czyli firmy, które zatrudniają co najmniej 9 pracowników. W statystykach nie ma małych firm, zarobków nauczycieli, administracji publicznej czy opieki zdrowotnej.

W rezultacie GUS oblicza przeciętne wynagrodzenie na podstawie zarobków 6,5 mln pracowników. Tymczasem w Polsce jest zatrudnionych około 17 mln osób.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Rok temu płonął ich zakład. Co słychać u producenta Beskidzkich?
Rok temu płonął ich zakład. Co słychać u producenta Beskidzkich?
Załamanie na rynku malin. Co się dzieje z cenami?
Załamanie na rynku malin. Co się dzieje z cenami?
Seniorzy oburzeni. Są wściekli na ministerstwo. "To dyskryminacja"
Seniorzy oburzeni. Są wściekli na ministerstwo. "To dyskryminacja"
Auchan w tarapatach finansowych. Lidl przejmie 19 sklepów sieci
Auchan w tarapatach finansowych. Lidl przejmie 19 sklepów sieci
Dino rusza na podbój Warszawy. Oto lokalizacje nowych sklepów
Dino rusza na podbój Warszawy. Oto lokalizacje nowych sklepów
Była godz. 9 rano. Pokazała, co się dzieje w hotelach na Krecie
Była godz. 9 rano. Pokazała, co się dzieje w hotelach na Krecie
Ten fotoradar jest bezlitosny. Złapał ponad 5,6 tys. kierowców
Ten fotoradar jest bezlitosny. Złapał ponad 5,6 tys. kierowców
Niemcy mają dość wyspy. Coraz więcej osób migruje do Polski
Niemcy mają dość wyspy. Coraz więcej osób migruje do Polski
Sprawdzili lody na Warmii i Mazurach. Oto czego nie powinno w nich być
Sprawdzili lody na Warmii i Mazurach. Oto czego nie powinno w nich być
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Zjeżdżają autokarami, płacą fortunę
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Zjeżdżają autokarami, płacą fortunę
Tarcza Wschód. Oto skąd mają pochodzić grunty
Tarcza Wschód. Oto skąd mają pochodzić grunty
Wolą pracować w Niemczech. Wyjazd to będzie "natychmiastowy wstrząs"
Wolą pracować w Niemczech. Wyjazd to będzie "natychmiastowy wstrząs"