Chińscy biznesmeni poszukują luksusowych rezydencji

Według szacunków portugalskich mediów, od stycznia br., kiedy to zaczęły obowiązywać nowe przepisy o warunkach stałego pobytu, do Portugalii przybyło z zamiarem nabycia luksusowej posiadłości już kilkuset przedsiębiorców z Chin.

W większości przypadków docierają oni w grupach liczących 10-15 osób na zaproszenie portugalskich stowarzyszeń adwokackich i agencji nieruchomości. Głównym celem ich wycieczek są rezydencje zlokalizowane na terenie aglomeracji lizbońskiej.

Jak ujawnił Luis Lima, przewodniczący Portugalskiego Stowarzyszenia Pracowników Sektora Nieruchomości (Apemip), w prawie 90 proc. przypadków chińscy przedsiębiorcy zainteresowani są rezydencjami w stolicy. - Innymi miastami, w których chcieliby zamieszkać azjatyccy biznesmeni, są Cascais i Estoril, na zachodnich przedmieściach Lizbony - dodał Lima.

Przedstawiciele agencji nieruchomości odnotowują zwiększone ostatnio zainteresowanie zamieszkaniem w Portugalii również ze strony przedsiębiorców z Arabii Saudyjskiej, Indii, a także Tanzanii.

- Dla wielu z nich zamieszkanie w Portugalii jest motywem drugorzędnym. To, co przyciąga ich tutaj, to szczególnie możliwość zdobycia pozwolenia na stały pobyt i swobodnego przemieszczania się po krajach strefy Schengen - powiedział Rui Silva, dyrektor agencji nieruchomości Cobertura z Lizbony.

Wśród zainteresowanych nabyciem rezydencji na terenie Portugalii dominują zdecydowanie Chińczycy. W samej tylko agencji nieruchomości Castelhana szacuje się, że do końca grudnia br. przeprowadzonych zostanie około 500 transakcji nabycia posiadłości przez obywateli Chińskiej Republiki Ludowej.

Od stycznia br. w Portugalii obowiązują łatwiejsze zasady nabywania prawa do stałego pobytu dla obywateli spoza Unii Europejskiej. Otrzymać go mogą osoby, które zainwestują ponad 1 mln euro, pomogą stworzyć 30 miejsc pracy lub nabędą nieruchomość o minimalnej wartości 500 tys. euro.

Z Lizbony Marcin Zatyka