Starbucks i StarFucks
Ci, którzy nie wyobrażają sobie rozpoczęcia dnia bez kawy w Starbucksie, powinni być bardzo ostrożni w Państwie Środka. Gdy rano jesteśmy bardzo zaspani, możemy nie zauważyć, że weszliśmy nie do oryginalnego lokalu, a do... podróbki.
Logo obu sieci są identyczne. Oczywiście za wyjątkiem nazwy. O ile wszyscy wiemy, co znajdziemy za drzwiami pod szyldem Starbucks, o tyle niektórzy mogą mieć pewne obawy, czy knajpa o nazwie Star Fucks oferuje poza kawą jeszcze jakieś dodatkowe usługi.
Chińczycy muszą się również nauczyć pisać poprawnie po angielsku. Może "coffe" ma coś wspólnego z resztą nazwy?