Nowy Jork, Kopenhaga i Seul
Kolejnymi, najdroższymi do życia miastami są ex aequo Nowy Jork, Kopenhaga i Seul. Tu ceny nawet podstawowych produktów mogą przyprawić o zawrót głowy.
Przykładowo za bochenek chleba w stolicy Danii zapłacić trzeba 4,21 dol. Dwa razy więcej kilogramowy bochenek kosztuje w Wielkim Jabłku, bo 8,33 dol., czyli prawie 32 zł! To jednak nic w porównaniu do Seulu, gdzie zaopatrzenie się w tak podstawowy produkt jak pieczywo, to wydatek prawie 60 zł (15,59 dol.)!.
O wiele rozsądniej przedstawiają się w tych metropoliach ceny piwa, za które zapłacimy w Seulu i Nowym Jorku odpowiednio 3,13 i 3,33 dol. Najtaniej jest w Kopenhadze, gdzie na małe piwo pozwolić sobie będziemy mogli już za 2,61 dol., czyli ok. 10 zł.
Podsumujmy. Wybierając się do sklepu po piwo i chleb najmniej musimy mieć w portfelu w Kopenhadze, bo jedynie 6,81 dol. (26,1 zł). W Nowym Jorku takie zakupy pochłoną 11 dol., a w Seulu aż 18,7 dol., czyli ponad 71 zł.