Choinkę na święta lepiej wypożyczyć. Jest tanio i ekologicznie
Idea "sharingu", czyli wypożyczanie zamiast kupowania, zatacza coraz szersze kręgi. W przedświątecznym okresie warto przemyśleć wypożyczenie choinki. Przy okazji bycia ekologicznym można zaoszczędzić trochę grosza.
13.12.2019 | aktual.: 13.12.2019 16:02
Nie kupuj ściętych drzewek, wypożycz. To nowy trend, który sprzyja ekologii, ale i naszym portfelom. Zamiast kupować żywą choinkę, która po świętach wyląduje w koszu, można ją właśnie wypożyczyć i zwrócić nawet w nowym roku.
W internecie pojawia się coraz więcej ofert dotyczących wypożyczania choinek. W większości przypadków po drzewko trzeba przyjechać i odwieźć je po świętach, ale są też takie firmy, które oferują dowóz i odbiór. Wynajem zwykle trwa dwa tygodnie, z kolei koszt w większości firm kształtuje się tak samo. Za wynajęcie choinki płaci się 3/4 wartości całego drzewka, jednak zapłacić trzeba całość - 1/4 ceny to kaucja zwrotna. Przepadnie, jeśli ktoś zdecyduje się nie zwracać choinki.
Konkretna kwota to już kwestia indywidualna i zależy od rodzaju oraz wysokości drzewka. W całej Polsce ceny wahają się od 40 do nawet 300 zł. Można wybrać też opcję z przystrojeniem choinki, jednak za taką usługę oczywiście trzeba będzie dopłacić. Chętni powinni szukać tego typu usług w swoich okolicach, oczywiście najprostsza metoda to wpisanie hasła "wypożyczalnia choinek" w wyszukiwarce i dopisanie odpowiedniej miejscowości.
Oszczędnie i ekologicznie
Wypożyczalnie choinek promują się liczbami. W Polsce rokrocznie wycina się ok. 5-6 mln choinek, które już nie wchłoną dwutlenku węgla, wylądują za to na śmietniku. Są też sztuczne, plastikowe choinki, ale trzeba by używać jednej przez co najmniej 10 lat, by była bardziej ekologiczna od ciętej. Poza tym cięte drzewka trzeba utylizować, co też nie sprzyja środowisku.
Dlatego choinka z wypożyczalni to bardzo dobry wybór, można zaoszczędzić nieco pieniędzy i sprzyjać ekologii. Po świętach drzewko wraca do szkółki leśnej, gdzie zostaje ponownie zasadzone, a za rok znów może trafić do naszego domu.
W ten trend, już trzeci rok z rzędu, wpisuje się Volvo, które wypożycza choinki. Choinkę będzie można wypożyczyć w dniach 19–23 grudnia lub do wyczerpania zapasu drzewek u danego dealera. W tych dniach trzeba przyjechać do autoryzowanego salonu samochodowej marki, zapłacić 55 zł (opłata bezzwrotna) i wziąć choinkę ze sobą. Należy ją przywieźć z powrotem już po świętach, można to zrobić do 8 stycznia.
- Zachęcamy wszystkich, którzy odwiedzają nasze salony, aby nie ścinali żywych drzewek na święta, tylko aby wypożyczyli żywe drzewka w donicach, a po dwóch tygodniach je oddawali. Każde drzewko za rok zostanie wypożyczone ponownie, a jeśli będzie za duże, zostanie zasadzone w specjalnej hodowli - mówi Stanisław Dojs, PR manager Volvo Car Poland. Jak dodaje, z roku na rok skala akcji jest coraz większa.
Czytaj także: Święta w tym roku będą rekordowo drogie
Volvo przygotowało też poradnik dla wypożyczających, czytamy w nim, jak dbać o choinkę. Drzewko powinno stać jak najdalej od kaloryfera i nie może stać bezpośrednio na ogrzewanej podłodze. W czasie dwóch tygodni, kiedy to choinka będzie u osoby wypożyczającej, należy pamiętać o podlewaniu. Trzeba to zrobić tylko czterokrotnie, za każdym razem w taki sposób, aby woda wypłynęła z doniczki i wypełniła podstawę.
Są też obostrzenia, choinki nie można pokrywać nabłyszczającymi sprejami czy sztucznym śniegiem. Wybierając ozdoby, należy zdecydować się na delikatne, ekologiczne dekoracje. Nie wolno też odcinać korzeni, gałęzi, igieł czy pędów.
Każdego roku Volvo zobowiązuje się zasadzić nowe drzewka. W 2020 roku będzie to aż 10 drzewek za każdą wypożyczoną choinkę, co daje 12 tys. sadzonek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl