Co jest napisane na etykietach sprzętów AGD? Sprawdzamy

Od 1 września nowe odkurzacze muszą mieć etykiety efektywności energetycznej podobne do tych, jakie każdy z nas zna z lodówek czy pralek. Producenci muszą na nich oznaczać klasę energetyczną urządzenia oraz, co ważniejsze, parametry określające to, jak wydajne będzie sprzątanie ich wyrobami. Dodatkowo, UE wprowadziła ograniczenia mocy odkurzaczy. Maksymalna moc silników nowo wprowadzanych do obrotu na terenie Unii odkurzaczy, to teraz 1600 W

Co jest napisane na etykietach sprzętów AGD? Sprawdzamy
Źródło zdjęć: © © Constantinos - Fotolia.com

06.09.2014 | aktual.: 08.09.2014 14:15

.

Obraz
© (fot. mat. prasowe)

Pierwszą pozycją na etykiecie jest klasa efektywności energetycznej oznaczona literami od A (najwyższa) do G (najniższa). Pozwala ona łatwo zidentyfikować najmniej energochłonny odkurzacz, podobnie, jak to ma miejsce przy lodówkach czy innych urządzeniach już oznaczonych etykietami efektywności energetycznej.

Kolejną pozycję – roczne zużycie energii również znamy z innych urządzeń. Warto wiedzieć, że przepisy UE określają to zużycie dla 50 cykli odkurzania powierzchni 87 metrów. Według urzędników, taka jest właśnie przeciętna powierzchnia odkurzania przez statystycznego Europejczyka.

Dla każdego z nas najważniejsze są jednak inne parametry, umieszczone w dolnej części etykiety. To klasa efektywności reemisji kurzu, zbierania kurzu z dywanu, z podłóg oraz poziomu hałasu. Tu UE narzuciła dość wygórowane wymagania dotyczące rzeczywistej efektywności sprzątania.

Klasa reemisji kurzu jest istotna szczególnie dla alergików. W nowych odkurzaczach im wyższa klasa reemisji, tym mniejszy poziom zanieczyszczeń powietrza opuszczającego odkurzacz. Szczelność odkurzacze zawdzięczają nowoczesnym, coraz bardziej wymyślnym filtrom i workom – niektóre odkurzacze np. marki Zelmer czy Bosch mają worki z ograniczającym rozwój bakterii nanosrebrem, czy nasączone wyciągami roślinnymi filtry. Również inni producenci mają swoje sposoby na zmniejszenie reemisji kurzu i innych alergenów z odkurzaczy.

Dla każdego sprzątającego istotna jest efektywność sprzątania. Unia Europejska narzuciła tu wysokie wymogi oraz ściśle zestandary­zo­wa­ny sposób sprawdzania zdolności odkurzaczy do zbierania zanieczyszczeń. Dzięki temu spełniające wymogi energetyczne odkurzacze są równie efektywne w sprzątaniu, jak te o mocniejszych silnikach, a przy tym konsumentowi łatwiej porównać je przy zakupie.

Skuteczność zbierania kurzu na dywanie określono na minimum 70 procent, a z twardej powierzchni na minimum 95 procent. Warto zauważyć, że najlepsze odkurzacze mogą osiągnąć ponad 100 procent skuteczności przy zbieraniu zanieczyszczeń z twardej powierzchni – dzieje się tak dzięki konstrukcji szczotek do odkurzania.

W przypadku odkurzaczy nowe unijne przepisy wydają się być więc korzystne dla konsumenta. A już na pewno ułatwią one porównywanie odkurzaczy przy zakupie.

- Ujednolicone metody porównywania sprawiają, że nowe etykiety są bardziej przejrzyste dla konsumenta, a porównanie odkurzaczy przy zakupie łatwiejsze – powiedziała HotMoney.pl Karolina Machowska, ekspert ds. kategorii odkurzaczy z BSH Polska.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (64)