Ropa naftowa - Zagłębie Borysławsko-Drohobyckie
Na terenach leżących tuż za obecną granicą polsko-ukraińską znajduje się jedno z najstarszych na świecie zagłębi naftowych. Jeszcze za czasów zaboru austriackiego z okolic Borysławia i Drohobycza pochodziło 5 proc. światowego wydobycia ropy naftowej (obecnie taki udział w rynku maja łącznie Kuwejt i Kazachstan). W Drohobyczu działa też największa rafineria w Europie.
Eksploatacja złóż doprowadziła do powstania prawdziwych naftowych fortun "galicyjskich szejków". Po odzyskaniu niepodległości większość przemysłu naftowego trafiła w ręce kapitału francuskiego. W dwudziestoleciu zaczęto też odczuwać skutki rabunkowego wydobycia, w wyniku czego poziom produkcji węglowodorów spadła.
Mimo zmniejszonego wydobycia, zagłębie Borysławsko-Drohobyckie pokrywało zapotrzebowanie na ropę naftową przedwojennej Polski, choć według prognoz paliwa miało zacząć brakować w 1943 r. Z kolei gazem ziemnym z tego obszaru opalano Lwów i Centralny Okręg Przemysłowy.
Po II wojnie światowej europejskie złoża ropy naftowej straciły na znaczeniu. Obecnie Zagłębie Borysławsko-Drohobyckie jest już w praktycznie wyeksploatowane. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że większość obecnie eksploatowanych przez Polskę złóż gazu ziemnego i ropy naftowej znajduje się na Ziemiach Odzyskanych.