Co z formą - zwykła czy szczególna
Przepisy przewidują szczególną procedurę reprezentacji spółki z o.o. w relacjach między nią a członkami jej zarządu.
11.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:10
Zgodnie z art. 210 § 1 kodeksu spółek handlowych w umowie między spółką z o.o. a członkiem jej zarządu (oraz w sporze z nim) spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą zgromadzenia wspólników. Generalnie takie rozwiązanie ma na celu ochronę interesów spółki.
Powołaj pełnomocnika
Szczególnie w spółkach z o.o., w których nie ma rady nadzorczej (jest co do zasady fakultatywna), w trosce o ważność czynności prawnej wspólnicy powinni powołać pełnomocnika. Powołanie pełnomocnika następuje w drodze uchwały zgromadzenia wspólników. I tu rodzi się zasadnicze pytanie - w jakiej formie powinno być udzielone pełnomocnictwo. W praktyce problem sprowadza się do sytuacji, w których przepisy prawa dla danych czynności prawnych wymagają formy kwalifikowanej - aktu notarialnego, albo formy pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Takie sytuacje nie są rzadkie i dotyczą spraw szczególnie istotnych przede wszystkim ze względu na wysoką wartość ekonomiczną przedmiotu transakcji - sprzedaży nieruchomości, udziałów w spółce z o.o., przedsiębiorstwa czy jego zorganizowanej części.
Regulacja art. 210 k.s.h. nie precyzuje, w jakiej formie ma być podjęta uchwała o udzieleniu pełnomocnictwa. Czy zatem, gdy przedmiotem transakcji między spółką a członkiem jej zarządu jest np. nieruchomość, należy zaprosić na posiedzenie zgromadzenia wspólników notariusza, by uchwała została zaprotokołowana w akcie notarialnym, czy też można się obyć bez niego i przyjąć uchwałę w formie pisemnej?
Dodać należy, że przy „normalnym" (innym niż udzielony w trybie art. 210 k.s.h.) pełnomocnictwie do sprzedaży nieruchomości czy innej czynności wymagającej formy kwalifikowanej niewątpliwie konieczna jest tzw. pochodna forma pełnomocnictwa - co najmniej taka, jaka została przewidziana dla czynności prawnej (pełnomocnictwo w formie aktu notarialnego, jeśli czynność prawna wymaga aktu notarialnego).
Trwa dyskusja
Opisany problem był przedmiotem analizy Sądu Najwyższego, który w wyroku z 15 czerwca 2012 r., II CSK 217/11, uznał, że niezależnie od wymaganej formy czynności prawnej, dla której udzielane jest pełnomocnictwo na podstawie art. 210 k.s.h., wystarczająca jest forma pisemna. Orzeczenie to nie zamknęło jednak dyskusji w gronie przedstawicieli doktryny prawa ani nie rozwiało wątpliwości praktyków.
Przedmiotem sporu wobec stanowiska SN w praktyce jest to, czy i w jakim zakresie znaczenie na gruncie k.s.h. mają postanowienia kodeksu cywilnego odnośnie do pełnomocnictwa. Kodeks cywilny stanowi bowiem, że pełnomocnictwo do dokonania czynności prawnej, dla której zastrzeżona jest forma szczególna, powinno być udzielone w tej samej formie (art. 99 § 1 k.c.). Jeśli przełożyć tę normę na grunt k.s.h. - a jest ku temu narzędzie w postaci art. 2 k.s.h., zgodnie z którym w sprawach nieuregulowanych w k.s.h. stosuje się przepisy k.c. - pełnomocnictwo udzielane przez zgromadzenie wspólników spółki z o.o. w omawianym trybie art. 210 k.s.h. bezspornie wymagałoby formy pochodnej, a uchwała w przedmiocie udzielenia pełnomocnictwa np. do zakupu nieruchomości powinna się znaleźć w protokole sporządzonym przez notariusza.
Zwolennicy poglądu, iż wystarczająca jest zwykła forma pisemna, i powyższego wyroku podnoszą jednak przede wszystkim to, że regulacje kodeksu cywilnego nie znajdą zastosowania z uwagi na wyczerpujący charakter regulacji zawartych w k.s.h. odnośnie do formy uchwał (protokołów zawierających uchwały) zgromadzenia wspólników. Co do zasady jest to właśnie forma pisemna. Forma szczególna wymagająca obecności notariusza zastrzeżona jest w niewielu, wprost wskazanych ?w k.s.h., przypadkach.
Są wątpliwości
Według krytyków przedstawionego wyroku SN zasadnicze znaczenie ma brak regulacji dotyczących formy pełnomocnictwa w k.s.h. Uznają oni, że k.s.h. traktuje o protokole ?z posiedzenia zgromadzenia wspólników, a nie o samym pełnomocnictwie, wobec czego, na podstawie przywołanego wyżej art. 2 k.s.h., zastosowanie znajdzie ogólna zasada wymagająca dla pełnomocnictwa formy właściwej dla czynności prawnej, do której ma być wykorzystana. Zwolennicy tego poglądu posiłkują się stanowiskiem wyrażonym we wcześniejszym wyroku SN z 23 marca 1999 r., II CKN 24/98, zgodnie z którym, jeżeli dla danej czynności przewidziana jest forma szczególna, pełnomocnictwo z art. 210 k.s.h. powinno zostać udzielone w tej samej formie (orzeczenie wydane w starym stanie prawnym, pod rządami kodeksu handlowego, ale zachowuje aktualność).
?Karolina Krzal ?Maciej Boryczko
Zdaniem autorów
Karolina Krzal, aplikant adwokacki, GESSEL Kancelaria Prawna i Maciej Boryczko radca prawny, GESSEL Kancelaria Prawna
Dyskusje co do formy uchwały o powołaniu pełnomocnika w trybie art. 210 § 1 k.s.h. nie milkną, a problem pozostaje nierozstrzygnięty, co ma wpływ na praktykę gospodarczą. Wobec wiszącej nad zainteresowanymi jak miecz Damoklesa sankcji bezwzględnej nieważności czynności prawnej stawka, o jaką idzie gra, jest znacząca.
Jak więc uniknąć negatywnych skutków opisanej sytuacji i braku jednoznacznego stanowiska w sprawie? Jak należy się uporać ?z problemem, by minimalizować ryzyko? Mimo zachęty Sądu Najwyższego wyrażonej w przywołanym orzeczeniu z 2012 r. ?i argumentów przemawiających za stosowaniem zwykłej formy pisemnej dla pełnomocnictwa udzielanego w trybie art. 210 k.s.h. ?niewątpliwie bezpieczniejszym dla stron stosunku prawnego podejściem jest obecnie udzielanie takiego pełnomocnictwa w formie zastrzeżonej dla czynności prawnej. Takie podejście pozwala uciąć wszelkie dyskusje na temat prawidłowości pełnomocnictwa. ?I ograniczyć ryzyko, gdy po pewnym czasie, nawet po latach, jednej ze stron zacznie bardzo zależeć na „cofnięciu" skutków zawartej transakcji...