CPI w m‑cach letnich 1,7‑1,8 proc.; w końcu roku 2‑2,5 proc. - Chojna-Duch, RPP (opis)

17.05. Warszawa (PAP) - Inflacja w miesiącach letnich wyniesie 1,7-1,8 proc., w końcu roku wzrośnie do 2-2,5 proc. - powiedziała Elżbieta Chojna Duch z Rady Polityki Pieniężnej...

17.05.2010 | aktual.: 17.05.2010 15:38

17.05. Warszawa (PAP) - Inflacja w miesiącach letnich wyniesie 1,7-1,8 proc., w końcu roku wzrośnie do 2-2,5 proc. - powiedziała Elżbieta Chojna Duch z Rady Polityki Pieniężnej podczas spotkania z ekonomistami zorganizowanego przez PAP.

"Sądzę, że inflacja nie będzie problemem. Do końca roku inflacja będzie na niskich poziomach. W miesiącach letnich myślę, że obniży się do poziomu 1,7-1,8 proc. W końcu roku będzie w przedziale 2-2,5 proc. W przyszłym roku to będzie ok. 2 proc." - powiedziała na konferencji w siedzibie PAP Chojna-Duch.

"Inflacja jest obecnie w spadkowej tendencji, obniżyła się z 3,5 proc. w ubiegłym roku do być może 1,6 proc. w 2010 r., i w planach jest 1,7 proc. na rok przyszły. Taki poziom jest akceptowalny przez Radę" - dodała.

Jej zdaniem, istnieją pewne ryzyka dla wskaźnika CPI na najbliższe miesiące.

"Zagrożeniem z zewnątrz są rosnące koszty produkcji w krajach rozwijających się np. w Chinach. Ryzyka wewnętrzne to ceny regulowane. Obecnie presja na ich podnoszenie jest nieco mniejsza. W czerwcu ceny gazu wzrosną o ok. 5 proc. Możliwy jest wzrost presji popytowej, łagodzony przez ujemną lukę popytową i wysoką stopę bezrobocia" - powiedziała.

Chojna-Duch dodała, że trudno jest określić, czy obecnie inflacja ma charakter popytowy czy kosztowy.

Chojna Duch poinformowała, że w planach RPP na ten rok jest dyskusja nad harmonizacją celu inflacyjnego NBP z celem EBC.

"(Harmonizacja celu inflacyjnego z EBC przy uwzględnieniu HICP) jest możliwa. Może nie unifikacja, ale pewien jakiś stopień harmonizacji jest konieczny. Nie jest to na razie naszym celem, nie było dyskusji na ten temat, ale czeka nas na ten temat dyskusja, jest w planach na ten rok" - powiedziała.

W '10 WZROST PKB RZĘDU 3,1-3,2 PROC. REALNY, MOŻLIWY NAWET 3,5 PROC.

Zdaniem członkini RPP w tym roku wzrost PKB może sięgnąć nawet 3,5 proc., głównie dzięki inwestycjom publicznym i eksportowi.

"Wzrost PKB rzędu 3,1-3,2 proc. w całym roku (2010 - PAP) jest realny, mówimy nawet o wzroście wyższym, 3,5 proc. Ważnym czynnikiem wzrostu są inwestycje publiczne, powyżej 20 proc. wzrostu w skali roku" - powiedziała.

"Kluczową rolę odgrywa eksport netto, jednak w II połowie roku jego rola będzie malała na rzecz popytu krajowego. Spodziewamy się wzrostu popytu indywidualnego, jednak wysoka stopa bezrobocia, zaostrzenie polityki kredytowej banków oraz niska stopa oszczędności ograniczy skalę poprawy" - dodała.

"Wydaje się, że wkład eksportu netto będzie dodatni, ok. 1 proc." - powiedziała.

OBECNIE MOŻE BYĆ ZA WCZEŚNIE NA PODWYŻKI STÓP, DANE MAKRO NIE ZMIENIAJĄ NASTAWIENIA RPP

Elżbieta Chojna-Duch uważa, że zaostrzanie polityki monetarnej w obecnej chwili może być za wczesne.

"Większość banków, nie tylko nasz, prowadzi luźną politykę fiskalną i monetarną. Niektóre kraje, jak Australia, zaczęły zaostrzać politykę monetarną. Nie wiem, czy dla Polski nie jest za wcześnie na zaostrzanie polityki monetarnej" - powiedziała.

"Patrzymy na sytuację na rynkach europejskich, na to, co się będzie działo w Grecji. Patrzymy na to, jaką decyzję będzie podejmować EBC bardziej niż na nasz rynek" - dodała Chojna-Duch.

Jej zdaniem napływające dane makro nie zmieniają nastawienia RPP, ale Rada będzie w swoich decyzjach ostrożna.

"Nie zmieniliśmy naszego nastawienia w polityce pieniężnej. Przyglądamy się, analizujemy sytuację makroekonomiczną. Te dane, które do nas dopływają również powodują, że nasze stanowisko się nie zmienia" - powiedziała.

"Obecnie nie ma podstaw do zmiany polityki pieniężnej. Nas, jako Radę charakteryzuje ostrożność" - dodała.

KURS PLN 4,0/EUR ZBLIŻONY DO KURSU RÓWNOWAGI, AKCEPTOWALNY DLA RPP

Elżbieta Chojna-Duch ocenia, że kurs w okolicach 4,0 zł za euro jest zbliżony do kursu równowagi i akceptowalny dla Rady Polityki Pieniężnej.

"Jak zawsze sytuacja (kursowa - PAP) nie jest absolutnie komfortowa. Problemy są przed nami. Można powiedzieć, że oszacowanie kursu równowagi jest bardzo trudne" - powiedziała.

"Bieżący kurs oscyluje wokół kursu równowagi, który jest zmienny. Około 4,0 za euro można tak określić, jest w granicach akceptowalnych przez Radę" - dodała.

Jednocześnie Chojna-Duch podkreśliła, że nie jest to kurs docelowy dla RPP i NBP.

WEJŚCIE DO EMU MOŻE NIE NASTĄPIĆ W '15

Zdaniem członka RPP wejście do strefy euro może nie nastąpić w 2015 r., jednak ważniejsze od daty wejścia jest wybranie właściwego, z punktu widzenia gospodarki, momentu.

"Estonia podjęła ogromny wysiłek, który spowodował obniżenie wzrostu PKB. To jest czynnik, który jest przeszkodą, nie chcemy, żeby nasze wyniki gospodarcze były słabsze. Dalej celem zarówno MF, jak i NBP jest wejście do unii walutowej. Data jest teraz mniej istotna, ważne żebyśmy weszli w najlepszym momencie. To może nie być rok 2015, ale to nie ma znaczenia z punktu widzenia naszych interesów" - powiedziała.

"Termin wejścia do euro zależy nie tylko od nas, ale też od tego, co się będzie działo na zewnątrz, w strefie euro. Niezależnie od tego będziemy się starać wypełnić wszystkie kryteria. Polityka zarówno ministra finansów, rządu, jak i NBP będzie nastawiona na zrealizowanie tego celu nie tylko, aby wejść do euro, ale także żeby nasza gospodarka była zdrowa" - dodała. (PAP)

nik/ fdu/ bg/ jba/ map/ asa/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)