"Czarna robota" - raport z ankiety
Nielegalne zatrudnienie najczęściej ma miejsce w krajach za granicą, gdzie nie zawsze udaje się zdobyć pozwolenie na pracę - lub też pracodawca nie chce wyrazić zgody na legalne zatrudnienie pracowników.
Wyniki sondażu przeprowadzonego przez serwis praca.wp.pl wskazują na to, iż większość głosujących nie traktuje "pracy na czarno" jako sposób na życie. Jedynie 6 % spośród 3445 respondentów zawsze pracuje na takich warunkach (zobacz wyniki).
51% ankietowanych - czyli największa grupa - deklaruje, że miało do czynienia z nielegalnym zatrudnieniem kilka razy w życiu.
Kolejną silną grupą stanowią ci internauci, którym nigdy nie zdarzyło się podejmować tego typu zarobku. Według wyników naszej ankiety, jest ich aż 32 % z niemal 3,5 tysięcznej grupy głosujących.
11 % natomiast przyznaje, że w większości miejsc pracy pracuje nielegalnie.
Widzimy więc, że *praca na czarno jest dość popularną formą zatrudnienia *- najważniejsze, abyśmy sami decydowali o tym, czy zgadzamy się na takie warunki i nie były one nam narzucane przez pracodawców.
Nielegalne zatrudnienie najczęściej ma miejsce w krajach za granicą, gdzie nie zawsze udaje się zdobyć pozwolenie na pracę - lub też pracodawca nie chce wyrazić zgody na legalne zatrudnienie pracowników.
Jednak i *w Polsce się zdarza, że bywamy zatrudniani "na czarno" *- wydaje się, że procent tej grupy pracowników jest stosunkowo niski w porównaniu z aktywną zawodowo resztą społeczeństwa. Statystyczny Polak najczęsciej pracuje w oparciu o umowę-zlecenie, umowę o dzieło, czy też - najbardziej pożądaną przez pracowników - umowę o pracę.
Jaki jest jednak rzeczywisty procent osób pracujących "na czarno"? Ilu spośród nas zdecydowało się pracować na takich warunkach? W większości przypadków jesteśmy legalnie zatrudniani - jak duża jest jednak ta "większość"? A może znajdą się i tacy, którzy zawsze są zatrudniani nielegalnie? Chcemy poznać Wasze zdanie!