Czarny sen kierowców: paliwa drożeją
Za litr oleju napędowego zapłacimy 4 zł, za benzynę zaś 4,6 zł - twierdzą analitycy pytani przez "Gazetę Wyborczą".
Od 4,31 do 4,44 będzie kosztował w tym tygodniu litr benzyny - uważa firma e-petrol. Przed sylwestrem było to 4,22 zł. Użytkownicy samochodów z silnikami Diesla przed tygodniem płacili 3,73 zł za litr oleju napędowego. W tym tygodniu będą już musieli zapłacić od 3,92 zł do 4,18 zł.
Powodem podwyżek jest, jak pisze "Gazeta Wyborcza", drożejąca ropa na giełdach. Dopóki na świecie obawiano się globalnej recesji, ceny ropy były niskie. Polepszenie sytuacji gospodarczej wpłynęło na wzrost cen tego surowca.
Przykrą wiadomością dla posiadaczy samochodów na olej napędowy było podniesienie z 9 do 23 groszy opłaty paliwowej dołączanej do każdego litra tego paliwa. Polskie stawki były niższe od obowiązujących w Unii Europejskiej i dlatego musiały zostać podwyższone.
Analitycy przekonują, że jeszcze w tym roku litr oleju napędowego będzie kosztował 4 zł. Ich zdaniem wiosną ceny paliw spadną, latem wzrosną, pod koniec roku znów będą niższe.
KI - WP.pl / GW