Czy rynek wycenił dłuższą recesję?

Tempo spowolnienia może być największe od czasów recesji w 1981 roku. Spadek konsumpcji ma być najdłuższy od czasów powojennych, a bezrobocie może wzrosnąć do 7,7%. Nadchodzące raporty kwartale i prognozy firm potwierdzają gwałtowny spadek popytu, co przełoży się na zdecydowanie niższe zyski korporacji w najbliższych kwartałach.

Dalsze spadki indeksów, mimo "niskich" poziomów, będą odzwierciedlały obawy inwestorów, że dłuższa recesja może drastycznie obniżyć zyski, a niektóre firmy mogą nie przetrwać kryzysu kredytowego. Rosłaby premia za ryzyko. Pytanie przy jakich cenach rynek będzie wyceniał zbyt pesymistyczny scenariusz. Październikowe minima są już bardzo blisko.

Dolar i jen reagują zgodnie z wcześniejszym zachowaniem - dolar umocnił się do euro chwilowo nawet poniżej 1,24 po publikacji złych danych PKB za 3 kwartał z Niemiec.

Dzisiejszy dzień jest ubogi w dane - z USA zapoznamy się z cotygodniową liczbą nowozarejestrowanych bezrobotnych oraz bilansem handlu zagranicznego. Z Polski publikowane będą dane o inflacji, które powinny pokazać spadek tempa inflacji.

Rynek złotego się uspokoił, ale nie widać większego popytu na naszą walutę. Zejścia w kierunku wsparć będą wykorzystywane do zakupów walut.

Osłabienie złotego wyhamowało w pobliżu 61,8% zniesienia fibo ostatniej fali spadkowej. Krótkoterminowy trend wzrostowy jest ciągle utrzymany. W przypadku dalszych spadków na giełdach i kontynuacji umacniania się dolara, możliwe będzie strefy oporu w pobliżu październikowych szczytów (3,90-4,00). Poprawa nastrojów na rynkach i utrzymanie się październikowych minimów będzie sprzyjało konsolidacji na EURPLN w przedziale 3,50-3,80. W krótkim terminie złoty wydaje się podatny na nagłe osłabienie ze względu na niską płynność na rynku.

Poziom 1,25 został przebity i teraz stanowi krótkoterminowy opór. Po publikacji kiepskich danych PKB z Niemiec EURUSD zszedł poniżej 1,24, ale bardzo szybko rynek odreagował spadek. Im bliżej otwarcia sesji amerykańskiej tym presja na umocnienie dolara może być większa, jak to miało miejsce dotychczas. Dzisiejsze dane nie powinny zmienić sytuacji technicznej, która w dalszym ciągu sprzyja umocnieniu dolara. Dopiero wyjście powyżej 1,26 będzie wskazywało na możliwość większego odreagowania. Jutro w centrum uwagi będą dane o sprzedaży detalicznej.

Funt ustanowił nowe minimum do dolara i jest obecnie bardzo wyprzedany. Funt był wczoraj bardzo agresywnie sprzedawany do euro. Przedstawiciele Banku Anglii zasugerowali możliwość dalszych obniżek w najbliższym czasie, co mogło przyśpieszyć spadek funta i uruchomić zlecenia stop loss. W krótkim terminie prawdopodobny jest test przebitego minimum w pobliżu 1,52. Przewidywany przez nas zakres średnioterminowy (1,50-1,65) może przesunąć się do 1,44-1,60. Większe przyśpieszenie spadków funta z obecnych poziomów wydaje się mało prawdopodobne.

Umocnienie jena do wszyskich walut przełożyło się również na USDJPY. Dolarjen przetestował zniesienie 61,8% ostatniej fali wzrostowej (94,57). W pobliżu znajduje się również wydłużenie 127,1% pierwszej fali spadkowej w obecnym ruchu. Zasięg korekty wzrostowej nie powinien przekroczyć strefy oporu przy 97, jeżeli spadki mają być kontynuowane. W dalszym ciągu najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest umocnienie jena, aczkolwiek tempo spadków może się obniżyć.

IDMSA.PL