Czyżby giełdy odbijały się od dna?
Po ubiegłotygodniowym krachu, w poniedziałek większość azjatyckich giełd notowała na zamknięciu wzrost.
13.10.2008 | aktual.: 17.10.2008 09:09
Wyjątkiem były giełdy w Szanghaju, gdzie spadek wyniósł 2,5 proc. oraz w Dżakarcie, gdzie wartość akcji spadła o 4,3 proc. Także w Tajpej notowano spadek w wysokości 2,85 proc.
Z powodu japońskiego święta nieczynna była w poniedziałek giełda tokijska.
Większość azjatyckich rynków finansowych odrabiała straty z ostatnich dni. Na zakończenie transakcji największy wzrost wartości akcji zanotowano w Hongkongu, gdzie indeks Hang Seng podskoczył aż o 10,24 proc. Ten sam indeks w ostatnim tygodniu stracił w sumie 16,3 proc. - najwięcej od 1998 roku.
Na głównej indyjskiej giełdzie w Bombaju w poniedziałek notowano wzrost o 4,7 proc., a w ciągu dnia akcje zwyżkowały nawet do siedmiu procent.
W Sydney wartość akcji wzrosła o 6 procent, w Seulu - o 2,5 proc., a w Singapurze - o 1,75 proc.
Zdaniem analityków sytuacja na azjatyckich giełdach stanowi reakcję na zapowiedzi rządów, dotyczące zarówno obietnic w sprawie ratowanie banków jak i deklaracji o gwarancjach kredytowych depozytów bankowych.
Kraje Azji, które doświadczyły dotkliwego kryzysu finansowego przed 10 laty, poważnie obawiają się skutków amerykańskiego kryzysu na rynku kredytów hipotecznych dla gospodarek regionu. Ubiegłotygodniowy kryzys finansowy sprawił, że wartość akcji na giełdach spadła średnio o jedną piątą.
Mając w pamięci skutki kryzysu sprzed 10 lat prezydent Filipin Gloria Macapagal Arroyo zaapelowała w poniedziałek o pilne zwołanie nadzwyczajnego szczytu dziesięciu państw regionu w sprawie kryzysu finansowego.
Taki finansowy szczyt dziesięciu państw ASEAN - Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej i trzech państw "partnerów dialogu" - Chin, Japonii i Korei Płd. - miałby odbyć się na początku przyszłego tygodnia, na marginesie rozpoczynających się w przyszłym tygodniu w Pekinie rozmów przywódców Azji i Europy w ramach tzw. Spotkania Azja-Europa (ASEM).
Na otwarciu giełda w Londynie odnotowała wzrost o ponad 5 procent. Podobnie poszły w górę główne indeksy giełd we Frankfurcie i Paryżu.
W Warszawie indeks WIG 20 był na otwarciu 3,5 procent wyższy niż w piątek.
Zobacz notowania warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.
Większość rynków krajów Zatoki Perskiej otworzyło się na plusie, w tym giełdy w Emiratach Arabskich rozpoczęły notowania od wzrostu o 3,3 proc. w Dubaju i o 4,5 proc. w Abu Dhabi.
Giełda w Arabii Saudyjskiej, najważniejsza w regionie pod względem kapitalizacji, otwiera się o godz. 8.00 GMT.
Polecamy: » Zobacz raport "Kryzys na giełdach" » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Zobacz raport "Bankructwa banków na świecie" src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1479283200&de=1479396600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=USDPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Dwie giełdy w Emiratach pozytywnie zareagowały na decyzję rządu o gwarancjach dla depozytów bankowych na trzy lata i ochronie systemu finansowego tego kraju.
W Omanie wzrost wyniósł 1,25 proc., a w Kuwejcie, drugiej pod względem wielkości giełdzie świata arabskiego, zanotowano lekki spadek o 0,3 proc.
Na godzinę wstrzymano w poniedziałek obrót akcjami na jednym z moskiewskich parkietów, MICEX, z powodu gwałtownych spadków - podał MICEX na swojej stronie internetowej.
Handel wstrzymano po godz. 15 czasu lokalnego (godz. 13.00 czasu warszawskiego). W momencie zawieszenia MICEX odnotował spadek o 3,84 proc. do poziomu 673,50 pkt.
Indeks ten rozpoczął dzień od lekkiej zwyżki, podnosząc się o 1,00 proc. - do pułapu 707,35 pkt.
Natomiast drugi z parkietów - RTS - w ciągu pierwszych 20 minut stracił 3,03 proc. i wyniósł 819,17 pkt. W ciągu dnia pogrążył się o 6,04 proc., w przeciwieństwie do większości giełd europejskich i azjatyckich.
W piątek obie moskiewskie giełdy były zamknięte. Decyzję taką podjęła Federalna Służba ds. Rynków Finansowych po czwartkowym krachu na Wall Street.
Na parkiecie w Londynie, gdzie obrót walorami rosyjskich spółek w piątek nie był zawieszony, ich indeks FTSE Russia IOB stracił na wartości 12,06 proc.
Na RTS akcjami obracają głównie zagraniczni inwestorzy, a jego indeks jest wyliczany na podstawie cen papierów wyrażonych w dolarach. Na MICEX dominują inwestorzy rosyjscy, zaś jej wskaźnik wyliczany jest w rublach.