Dane NFP potwierdzają obawy o gospodarkę USA
Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy potwierdziły fakt, że nowy prezydent przejmuje urząd w trudnym momencie dla amerykańskiej gospodarki.
10.11.2008 10:54
Miejsc pracy ubywa w tempie kilkuset tysięcy miesięcznie, bezrobocie wzrosło już do 6.5% i nie widać by tendencja miała się odwrócić. Warto jednak zauważyć, że sytuacja może obrócić się na korzyść Obamy. Umiejętna polityka i reformy, a także inwestycje w infrastrukturę, które już zapowiedziała administracja prezydenta-elekta, mogą przyspieszyć wyjście Ameryki z kryzysu. Może dostrzegać to na rynku akcji, który po powyborczej wyprzedaży zaczyna konsolidować się w rejonie 940-950 (indeks S&P500). Przełamanie poziomu 1000 pkt będzie mogło oznaczać trend wzrostowy, przynajmniej w horyzoncie 1-2 miesięcy.
Rynek nie zareagował na dane z rynku pracy dynamiczną wyprzedażą dolara. Po pierwsze słaba sytuacja gospodarcza jest w znacznej części zdyskontowana. Po drugie, można wyciągnąć wniosek, że mimo słabych danych makro, rynek nie widzi większych szans na kolejne obniżki oprocentowania przez Fed.
Złotówka osłabiła się pod koniec piątkowej sesji po wypowiedzi prezesa NBP o „rozważeniu obniżek stóp procentowych”. Mało który prezes banku centralnego jest w swoich wypowiedziach tak bezpośredni. Z pewnością od czasu obniżki oprocentowania w Czechach w czerwcu, oraz po ostatnich obniżkach EBC kierunek polskiej polityki monetarnej nie jest dla rynku tajemnicą. Jednak taka wypowiedź prezesa sugeruje że obniżka może nastąpić dość prędko.
EURPLN
Najbliższy ważny opór wynika z potencjalnej linii trendu spadkowego, w rejonie 3.67. Sprzedaż w tych okolicach może być zyskowna, odbicie może doprowadzić do testu 3.60, a następnie 3.55. Kolejne ważne opory w razie przełamania linii trendu to 3.70 i 3.73.
EURUSD
Para w dalszym ciągu pozostaje w formacji trójkąta symetrycznego, która w analizie technicznej oznacza możliwość kontynuacji wcześniejszego trendu. Rynek znalazł konsensus wartości o okolicy 1.2820. Najbliższe wsparcie wynika z dolnej granicy trójkąta, a następnie będzie to 1.2650. Wybicie z formacji dołem może oznaczać spadek nawet poniżej 1.20.
GBPUSD
Rynek zbliża się do decydującego momentu w formacji, chociaż w tym przypadku trójkąt nie jest symetryczny tak jak na EURUSD. Najbliższy opór znajduje się w okolicy 1.59, natomiast wsparcie na 1.55. Trend w dalszym ciągu pozostaje spadkowy.
USDJPY
Od pewnego okresu rynek nie może zdecydować się, która z walut jest silniejsza/słabsza i pozostaje w relatywnie wąskim zakresie 97-100. Górna granica tego zakresu jest istotna, ze względu na przebiegającą linię trendu, oraz z uwagi na psychologiczny aspekt "okrągłej" ceny. Sprzedaż w tej okolicy może być zyskowna, a zlecenie stop nie będzie zbyt oddalone.
IDMSA.PL